Witam,
Dzisiaj zlałem płyn chłodniczy z układu chłodzenia, aby zalać nowym, po zakupie autka.
Odkręciłem chłodnice, odłączyłem węże od strony termostatu oraz od strony zbiornika wyrównawczego w chłodnicy.
Płyn zleciał ładnie z bloku silnika i chłodnicy.
Zalałem świeżym płynem chłodniczym, zmontowałem wszystko tak jak było i pojawił się problem, ponieważ nie potrafię odpowietrzyć układu, tak aby płyn zaczął krążyć w układzie w bloku silnika ;(
Odkręciłem ten mały koreczek przy wejściu przewodów od nagrzewnicy i powietrze po odpaleniu autka zeszło trochę, ale silnik się nagrzał w 2 minuty gdzieś do 50*C, więc szybko wyłączyłem, żeby niczego nie zatrzeć i nie wydmuchać uszczelki.
Żadnych objawów wycieku nie ma nigdzie, a płyn nie leci do nagrzewnicy ;(
Nie wiem gdzie jest błąd i jak mam to odpowietrzyć, co odkręcić i gdzie, czy tym otworkiem ma się płyn górą przelać na przewodach od nagrzewnicy, czy też nie.
Wąż od dolnego obiegu nie nagrzewa się, a termostat jest sprawny i nie puszcza na górny obieg, bo silnik nie zdąża się nagrzać do temperatury roboczej.
Co się dzieje, czy jest gdzieś jaki korek powietrza, który nie puszcza płynu do bloku i jak to odblokować???
Auto pilnie jest nam potrzebne do 20 maja, bo musimy nim wyjechać do pracy zagranice, z tą myślą go kupiliśmy ;(
Ratujcie, proszę !!!
Dajcie jakiś manual albo wyjaśnijcie co i jak pokolei robić, albo doradźcie czy mam to oddać do mechanika, czy dam radę sam to zrobić i czy to poważna usterka czy mój jakiś błąd, czy czegoś nie zrobiłem jak należy...
Mogę zapłacić z pomoc jeśli jest ktoś z okolic Stargardu Szczecińskiego a się na tym zna ma Citroena i może pomoc.