Witam pokrótce opisze co się dzieje -jakiś czas temu jechałem autostradą i przy prędości 130km/h zapusciłem tepomat i w zależności od sytuacji na drodze dodawałem + lub - lub go wyłaczałem, przy drugim lub trzecim razie wyłaczenia okazało się że tempomat nie działa ,brak jakiej kolwiek reackji. Skreciłem na parking na sygareta i po ponownym właczeniu silnika i wjechaniu na autostradę znów sprawdzam tempomat i dzała wiec co się dzieje może ktoś miał takie checa. ;-)