Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Stuki w tylnym zawieszeniu.  (Przeczytany 8556 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Janusz Wolarski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 12
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDi 01r.
  • Miejscowość: Kraków
Stuki w tylnym zawieszeniu.
« dnia: Listopad 14, 2010, 20:10:33 »
Witam.Od jakiegoś czasu z tylnego zawieszenia dochodzą niepokojące stuki. Brzmi to jak dźwięk łącznika stabilizatora, tyle że, z tyłu łączników nie ma...Byłem już u kilku "magików", jak i na stacji kontroli (szarpaki itp.), i w żadnym z wypadków nic nie stwierdzili. Wg. nich zawieszenie w jak najlepszym porządku a ja już szału dostaję od tego ciągłego stukania, no ileż mogę pogłaśniać radio  :]. Miał ktoś z kolegów podobny problem?
"Life is brutal and full of zasadzkas and niespodziankas !" ;-)

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 14, 2010, 20:28:09 »
nie wiem czy taki sam ale u mnie to byla mega glupota bo tukl mi sie podnosnik w kole zapasowym i kolo tez bylo poluzowne ,a na dodatek jeden z tylnich foteli nie byl zapiety na oby dwa zatrzaski

Offline Janusz Wolarski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 12
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDi 01r.
  • Miejscowość: Kraków
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 14, 2010, 20:48:03 »
Wyeliminowałem przyczyny o których piszesz na "dzień dobry". Podnośnik jeździ w bagażniku, fotele "pozapinane"jak należy...A czy mogą to być poduszki tylnej belki? Trochę jestem "zielony" w temacie więc proszę nie mieć mi za złe jeśli pytam o jakieś "oczywistości"...Koła stoją idealnie, luzów na łożyskach nie stwierdzono...
"Life is brutal and full of zasadzkas and niespodziankas !" ;-)

Offline Dariusz Kulewski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 431
  • Skąd: Police
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 1.6 HDi '05, C-4 GP 1,6 HDi '10
  • Miejscowość: Police
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 14, 2010, 23:10:27 »
Zależy kiedy Ci to stuka może odbijacze masz już uszkodzone i nikt tego nie zauważył
Darek

Offline Arkadiusz Zalewski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 224
  • Skąd: Płock
  • Posiadany samochód: Była/Był Xsara Picasso 1.8 16v 2001r. , C3 I 1.4 HDi 68KM 2002r., Obecnie Citroen C3 II 1.6 HDi 2010r. i Renault Grand Espace 2009 dCi
  • Zainteresowania: Sport,motoryzacja,informatyka.
  • Miejscowość: Ciachcin Nowy k/Płocka
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 15, 2010, 07:14:28 »
Cytuj

Dariusz Kulewski napisał:
Zależy kiedy Ci to stuka może odbijacze masz już uszkodzone i nikt tego nie zauważył


Ja wymieniłem swoje po 10 zł sztuka bo były pourywane do połowy,więc może u Ciebie  to też jest przyczyną?
wiceprezes w Klub Renault Espace

Offline Janusz Wolarski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 12
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDi 01r.
  • Miejscowość: Kraków
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 15, 2010, 15:45:41 »
No fakt, akurat na to nikt nie zwrócił uwagi. Dzięki panowie!Jutro sprawdzę i napiszę czy to było to. Pozdrawiam
"Life is brutal and full of zasadzkas and niespodziankas !" ;-)

jacekczewa1

  • Gość
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 15, 2010, 16:29:07 »
bałwanki ( odbijacze ) jesli sa do połowy obciete to znaczy że drążek skrętny już się wypracował ( zawieszenie siedzi wyrażnie niżej) , nie oszukujmy sie przy przebiegu ponad 150 tys belka już jest do regeneracji , co najgorsze luzów na łozyskach wahacza nie da sie tak po prostu wyczuć, moja belka np. przy skręcie w lewo metalicznie strzelała jaby ktoś uderzał w rure belki - po wymontowaniu okazalo sie że lewy wachacz nie miał juz łożyska, warto popatrzec od spodu na gume zabezpieczająca łozysko( na styku wahacza i rury belki , jesli sa tam zacieki rdzy - belka do remontu

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 15, 2010, 18:27:37 »
a tak z czystej ciekawosci ile taka impreza zwiazana z regeneracjia belki same czesci bez robocizny

Offline Leszek Lampart

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 664
  • Skąd: Rudna Mała
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picaso SX 1,6 16V 12.2005
  • Zainteresowania: sport, motoryzacja
  • Miejscowość: Rudna Mała
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 15, 2010, 18:50:40 »
Cytuj

radosław kliś napisał:
a tak z czystej ciekawosci ile taka impreza zwiazana z regeneracjia belki same czesci bez robocizny

Robocizna jest dość skomplikowana bez specjalnego ściągacza - odradzam.
Pozdrawiam! :-)  ;-)

  • Gość
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 15, 2010, 18:55:32 »
za całosc , czesci + robocizna do 800 zł max

jacekczewa1

  • Gość
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 15, 2010, 19:41:36 »
wymiana regenerowanej w Myszkowie k. Czestochowy  900 plus 200 wymiana, czas 2,5 godziny na poczekaniu

Offline Marcin Stankowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 434
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDI 90 KM
  • Miejscowość: Kraków
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 17, 2010, 08:43:36 »
A ja mam pytanko. Czy na szarpakach wyjdzie niedomaganie tylnej belki? (stuki,luzy itp)?

Offline Michał Król

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 3
  • Posiadany samochód: citroen xsara picasso
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 17, 2010, 09:59:33 »
Mialem podobny przypadek. BELKA DO REGENERACJI KOSZT SLĄSK OKOLO 1250ZL BEZ ROBOCIZNY:)

Gachu

  • Gość
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 17, 2010, 16:14:55 »
Cytuj

Michał Król napisał:
Mialem podobny przypadek. BELKA DO REGENERACJI KOSZT SLĄSK OKOLO 1250ZL BEZ ROBOCIZNY:)


o to drogo w Rzeszowie miły pan powiedział że 900 z robocizną a  w Gorlicach 400 za robocizne + części które można kupić sobie samemu

jacekczewa1

  • Gość
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 17, 2010, 17:18:38 »
trzeba wziąc poprawke na jakosc usługi , nie zawsze da się zrobic dobrze a zarazem tanio - warto sprawdzic warsztat

Gachu

  • Gość
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 17, 2010, 18:14:48 »
w sumie te 2 warsztaty które odwiedziłem mają renomę bo namiary na nich dostałem od ludzi robiących u niech belki już jakiś czas temu i są zadowoleni a chyba nie ma lepszej reklamy niż zadowolony klient

jacekczewa1

  • Gość
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 17, 2010, 19:56:00 »
Boguś oczywiście że zadowolony klient to najlepsza reklama warsztatu, wspomniałem o jakości bo są warsztaty które za grosze obiecują cuda przy remoncie belki - jak to pózniej wygląda to mozna poczytac na tym forum

jacekczewa1

  • Gość
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 17, 2010, 21:04:02 »
nie zapomnij o wymianie czopów, bo sama wymiana łożysk na skorodowane czopy  to próżna robota

Offline radosław kliś

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: wilkowice
  • Posiadany samochód: xsara picasso 1.6 v8 2002
  • Miejscowość: wilkowice
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 17, 2010, 21:04:02 »
musze ogladnac swoja belke bo mam juz nalatane 160tys ,wiec moze byc tak ze na wiosne bede z nia dlubal , ciekawe jak to pujdzie

Offline Przemyslaw Handziuk

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 266
  • Skąd: Athenry co. Galway Irlandia
  • Posiadany samochód: Citroen c5 1.6 hdi 115 KM 2013
  • Miejscowość: Athenry co. Galway Irlandia
Re: Stuki w tylnym zawieszeniu.
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 28, 2012, 17:19:21 »
Witam. Ja tak goscinnie zapytam o te stuki w zawieszeniu. Moj znajomy wlasnie kupil "Picusia" i zaczelo stukac w tylnym zawieszeniu. Co ciekawe autko dopiero co przeszlo przeglad, ale taki prawdziwy, i nic nie wykazalo. Kilka dni po przegladzie zaczelo napie... w tylnej bele. Czyli trzeba sie przygotowac do wymiany lozysk igielkowych czy jakos tak sie to nazywa, prawda?
Przemo