Ja rozebrałem spryskiwacze xenonów, a następnie wewnętrzne tłoczki popchnąłem delikatnie do środka od strony dyszy. By rozebrać i nie połamać zatrzasków lekko podgrzałem je wypalarką. Hulają jak nowe, nieraz bywa tak, że tłoczki a raczej zaworki zacinają się a to nie jest powód do wymiany na inne. Szkoda kasy. Acha warto zaznaczyć markerem pozycję korpusu i głowicy spryskiwacza by przy ponownym składaniu nie odwrócić o 180* obu połówek względem siebie. Bo spryskiwacz może się wtedy przycinać.