Problem z samochodem - po przejechaniu ok. 100 km autostradą - pojawia się następujący problem: gdy dodaję lub odejmuję gazu, zatem przy zmianie obciążenia, kierownicą szarpie w prawą stronę. Na tyle silnie że odczuwalna jest zmiana kierunku jazdy i wymagana kontra. Dodatkowo ten sam objaw występuje w sposób bardziej nasilony - po wysprzęgleniu - samochód na luzie. Po raz pierwszy problem w nieco innej postaci - pukania - objawił się także po długiej jeździe autostradą, w trakcie zjazdu z niej w prawą stronę. Potem ustąpił.
Problem nie pojawia się w trakcie jazdy "wokół komina".
Na chwilę obecną - wymienione zostały łożysko podpory półosi - było uszkodzone - i łożysko piasty.
Jakieś pomysły? Przegub nie puka na skręconych kołach.
ps. forum przeczytane - problem dotyczący wstępnego pukania znaleziony - łożysko podpory półosi, ale co do reszty - brak pomysłu....
pss. to nie chodzi o drżenie kierownicy - jak przy nie wyważonych kołach. Prędkość jest obojętna - odejmuję gazu, szarpie kierownicą w prawo. Samochód się nie trzęsie, nic nie szumi, huczy, buczy, wyje.... Po prostu po przejechaniu 100 km równej, prostej drogi coś zaczyna się dziać....
Odebrałem od mechanika - sprawdzili półosie - brak luzów. Przeguby - oba - smar czysty. Wot ciekawostka.