Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Coś mi tu śmierdzi....  (Przeczytany 2611 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Roman Górny

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 70
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: Nissan YUKE
  • Miejscowość: Poznań
Coś mi tu śmierdzi....
« dnia: Styczeń 15, 2013, 20:06:34 »
Wiecie że mam 1,6 hdi bez FAP-u,od pewnego czasu czuje spaliny w kabinie-no ok ... stoi przedemną na swiatłach jakiś TIR-ale zapach jest coraz mocniejszy.Dzisiaj otworzyłem maskę po 60 km w mieście i wyrażnie czuć spaloną ropę jakby coś się paliło,co ciekawe z obserwacji raz mocno śmierdzi a innym razem nie, przy normalnej ekspoatacji.Moi drodzy macie jakieś sugestie?


A-ha o auto dbam,filtry wymienione-olejek też(11-2012)-i powiem szczerze to jest masakra ! Jeżdzę z otwartymi szybami...

Offline antoni litwicki

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 35
  • Skąd: krakow
  • Posiadany samochód: xsarapicasso hdi1,6 110KM 2004
  • Miejscowość: krakow
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 15, 2013, 21:21:57 »
Trudno zgadywać.Zapal zimny silnik,podnieś maskę i z lampą w ręku znajdź to miejsce które dymi.To któryś z węży gumowych.

Offline Kaśka Musielak

  • Administrator Honorowy
  • *****
  • Wiadomości: 4 966
  • Skąd: Wlkp
  • Miejscowość: Wlkp
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 15, 2013, 21:47:16 »
Uszczelki wtryskiwaczy do wymiany...

Offline Roman Górny

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 70
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: Nissan YUKE
  • Miejscowość: Poznań
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 16, 2013, 17:08:27 »
A ktoś z klubowiczów robił już może coś takiego?Pytanie z natury tych-jestem w stanie to zrobić sam w warunkach domowych,czy ile to może kosztować u mechanika?

Offline Michał Karol

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Skąd: Stargard Szczec
  • Posiadany samochód: Xsara picasso
  • Zainteresowania: motoryzacja
  • Miejscowość: Stargard Szczec
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 16, 2013, 18:21:36 »
sprawdź plecionkę na wydechu . moze sie przepaliła i spaliny idą pod maske

Offline Piotr Abramowicz

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 10
  • Skąd: Wroclaw
  • Posiadany samochód: XP'04 1.6HDI 110 KM
  • Miejscowość: Wroclaw
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 16, 2013, 19:47:48 »
Za uszczelnienie jednego wtryskiwacza zaplacilem rok temu u mechanika 50 zl, wiec nie byl to jakis duzy koszt. Czy da sie zrobic samemu nie wiem...

jacekczewa1

  • Gość
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 19, 2013, 11:02:37 »
100 proc uszczelnienia na wtryskiwaczach ( widac na pewno wyciek oleju) czasami wystarczy dociągnąć śrube imbusową "7" przy wtryskiwaczu

Offline Roman Górny

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 70
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: Nissan YUKE
  • Miejscowość: Poznań
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 21, 2013, 06:20:00 »
No więc tak:po ściągnięciu plastikowej klapy na prawym zewnętrznym wtrysku pełno oleju....To już chyba wszystko jasne

Offline Roman Górny

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 70
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: Nissan YUKE
  • Miejscowość: Poznań
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 23, 2013, 05:13:15 »
Jacek jesteś wielki !!!!Masz u mnie browara za tę 7 !Mozna zamknąć .

Offline Radosław Szewc

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 93
  • Skąd: Zamość
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2.0 HDi, C4 Picasso 1.6 HDi
  • Miejscowość: Zamość
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 16, 2013, 12:43:31 »
czyli mogę sam sobie pokręcić śrubką i wystarczy????? nic nie zepsuję bo wtrysków nie chciałbym spsuć

Offline Ryszard Hubert

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 53
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2,0 HDi
  • Miejscowość: Kraków
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 12, 2013, 20:43:30 »
Witam,

dzis wymienialem filtry m.in paliwa i zdjolem plastikowa osłone silnika i zauazylem ze w rejonie wtryskiwacza (od strony osłony rozrzadu) mam mokro, przypuszczam ze zwiazane jest to z uszczelnieniem wtryskiwacza.

Czytam na tym poscie cos o dokrecaniu itp ale powiedzcie mi - gdzie to należy sprobowac dokreci.

Dla lepszego zobrazowania dołanczam zdjecie z pokazanym miejsce wycieku.

Prosze o porade ewentualnie gdzie w krakowie mozna dobrze wymienic uszczelniac wtrysku - jak dokrecenie nic nie pomoze.

pozdrawiam
krapic

Offline Roman Górny

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 70
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: Nissan YUKE
  • Miejscowość: Poznań
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 13, 2013, 18:13:21 »
Cytuj

Ryszard Hubert napisał:
Witam,

dzis wymienialem filtry m.in paliwa i zdjolem plastikowa osłone silnika i zauazylem ze w rejonie wtryskiwacza (od strony osłony rozrzadu) mam mokro, przypuszczam ze zwiazane jest to z uszczelnieniem wtryskiwacza.

Czytam na tym poscie cos o dokrecaniu itp ale powiedzcie mi - gdzie to należy sprobowac dokreci.

Dla lepszego zobrazowania dołanczam zdjecie z pokazanym miejsce wycieku.

Prosze o porade ewentualnie gdzie w krakowie mozna dobrze wymienic uszczelniac wtrysku - jak dokrecenie nic nie pomoze.

pozdrawiam

Offline Roman Górny

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 70
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: Nissan YUKE
  • Miejscowość: Poznań
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 13, 2013, 18:43:53 »
U mnie po dokręceniu po jakimś czasie znów zaczęło śmierdzieć ,ale kompletnie przestało po delikatnym wyciagnieciu takiego czegoś....Tam chyba jest oring i chyba się jakoś przestawił.

Offline Ryszard Hubert

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 53
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2,0 HDi
  • Miejscowość: Kraków
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 13, 2013, 22:36:57 »
hi Roman G.
jakos nie moge sobie przypomniec zeby u mnie w silniku byly takie gniazda.
mam niby cos podobnego ale tam nie ma gniazda pod imbus tylko dochodz tam jakis przewod na oczku i jest przykrecony nakretka (na moin zdjeciu to widac).

 mam jeszcze jedno pytanie. cz wyciek spod uszczelki wtryskiwacza mogla spowodowac dosc agresywna jazda.
znajomy polecil mi zeby od czasu do czasu dla dobra turbiny przejechac sie dosyc ostro tj. ruszac z 1 biedu az do odciecia, potem 2czka i odciecie i 3czka  tak klika razy. Wlasnie ostatnio (kilka dni temu takie cos robilem).
przyznam sie ze pod oslone silnika juz od roku nie zagladalem wiec nie mam pojecia czy wycieku nie bylo wczesniejy.

pzdr
krapic

Offline Roman Górny

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 70
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: Nissan YUKE
  • Miejscowość: Poznań
Re: Coś mi tu śmierdzi....
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 14, 2013, 07:02:10 »
Cześć,ja czasem popędzam moją kobyłkę,ale czy to jest przyczyna....Tego nie wiem