Hamulce bębnowe

[Jakub Siewko]

Czy ktoś mi mógłby powiedzieć jak trwałe są tylne hamulce bębnowe w XP. Mam ok 65 kkm przebiegu. Po mniej więcej 58 kkm zmieniłem z przodu tarcze i klocki. A jak jest z bębnami. Kiedy np. czeka mnie wymiana okładzin? Jakieś doświadczenia?

[Marcin Janczewski]

Mam 180 tys km - jak kupiłem samochód przy 130 tys tylne okładziny zaczęły szorować - słychać przy delikatnym hamowaniu - po rozebraniu bęben miał wyczuwalny rant. Przypuszczam że następna wymiana okładzin skończy się także wymianą bębnów. Warto - dodatkowo - czasami rozebrać i zobaczyć czy ci się nie rozwarstwia okładzina - jeżeli tak - do wymiany.

[Maciej Nowakowski]

Ja  przy 155 000 wymieniłem szczęki i tłoczki bo ciekły - bębny miały tylko lekki rant a szczęki jeszcze spory zapas - ale okładzina była lekko spękana (bez wymiany od nowości).
W sumie dużo zależy jak kto jeździ, gzie i z jakim obciążeniem. Przykładowo - moja żona w Saxo przejeździła kiedyś na jednym komplecie hamulców 120 000 ;-) tylko - nie wiem tylko czy przy prędkościach z jakimi jeździła do pracy hamulce działały, czy opory tarcia wystarczyły do zatrzymania auta ;-)

[Arkadiusz Zalewski]

ja wymieniłem coś ok.175 tys

[Pawel Dienwebel]

Ja wymieniałem całkiem niedawno - 140kkm (samochód ma 10 lat), szczęki + tłoczki.

[Jan Fryska]

155 000 i 6 lat - wymiana z powodu cieknących tłoczków - przy moim stylu jazdy - na oko wytrzymały by jeszcze 15 000 km. Z przodu klocki mi wytrzymują ok 50 000 km (3 wymiany od nowości). tarcze wymieniałem po 100 000 km.

[Jakub Siewko]

Ja przód, i tarcze i klocki, wymieniłem po 60 kkm. Panowie w ASO powiedzieli, że tarcze jeszcze na trochę wystarczą, ale nie za długo. Nie spierałem się. Cena była rozsądna (po zwyczajowym upuście). W końcu bezpieczeństwo najważniesze. W poprzednich dwóch cytrynach klocki zwykle wystarczały na 50 - 60 kkm.