zona mi podbiera cytryne

[Fryderyk Łobodziński]

Moja do XP przyzwyczajała sie rok - ok 3 tyś km ;-)  Teraz już jeździ sie jej dobrze i nie myśli o innym aucie. Wczoraj tankowałem przebieg 51098 :-) Maly przebieg bo do pracy jeździ komunikacją miejską - centrum Gdyni mocno platnie, brak kalkulacji ekonomicznej.

[Jarosław Plucha]

Marcin Janczewski napisał:
Chciałem tylko przypomnieć, że parkowanie w centrum Warszawy jest płatne - a z miejsca zamieszkania do pracy mam .... 3 przystanki tramwajem. Zatem - jaki sens podróżowania samochodem?

A BTW ślubna wróciła z pracy - tym razem metrem - pytam: i jak kochanie czym się jeździ lepiej? Odpowiedź: samochodem!

ps. tylko nie prawnik - prawnikiem się jest po studiach

Oj tam, oj tam. Jak się pracuje w kancelarii adwokackiej , to siłą rzeczy jest się prawie prawnikiem
A co do odległości z domu do pracy , to faktycznie szkoda auta odpalać dla tych paruset metrów. Ja na twoim miejscu to bym rowerem dojeżdżał. Jest to trendy no i dla zdrowotności dobre. Niezły byłby widok. Gość w garniturze od Armaniego, kask na głowie , z aktówką na plecach pedałuje  Marszałkowską

[Marcin Janczewski]

No dobra - nie prawnik a adwokat, nie pracuje - prowadzi. Taka malutka różnica

[Dominik Stępień]

Witam,
no i mnie też zaczęła żonka podbierać pikusia,
najgorzej z powrotem przejąć autko, wszystko trzeba nanowo ustawiać fotel , lusterka a na koniec zawsze słychać dziwne nowe stuki. Może to moja paranoja ale zawsze coś nowego usłysze hehehehe