hmm, poziom "przyciemnienia" swiatel jest generalnie zapamietywany tak jak bylo ustawione ostatnio. Wiec dosc logiczne jest ze jesli jest rozjasnione na maxa to przy kolejnym wlaczeniu "pamieta" ten stan. Tyle ze wtedy dla odmiany wieczorem trzeba recznie sciemniac, wiec...
Przy wlaczonych swiatlach dziennych funkcja sciemniania po "wlaczeniu" swiatel jest akurat bardzo fajna, bo w nocy mimo wszystko ciemniejsze ustawienia sa wygodniejsze. A to ze czasem w dzien mrygnie w tunelu to jest pomijalne.