CześćDzisiaj moja małżonka zadzwoniła, że stanęła na poboczu, bo samochód dziwnie się zachowuje. Gdy poprosiłem o szczegóły, to stwierdziła, że w samochodzie ta strzałka po prawej stronie bardzo wysoko się podnosi a samochód nie przyśpiesza i pali się service i stop. Kazałem jej pomału przyjechać do domu. Gdy powtórnie odpaliła serwisu już nie było, ale objawy pozostały. Gdy wróciła zrobiłem jazdę próbną i rzeczywiście coś jest nie tak. Do trójki idzie dobrze. Później jakby uślizg sprzęgła w manualu i z szarpnięciem wchodzi czwórka. Na piątce to samo. Podpiąłem do diaga i wyskoczył błąd: mechaniczne, lub elektryczne uszkodzenie 5-go biegu. Błąd skasowałem. Jazda próbna i dalej tak samo, ale błędu już nie wyświetlił, ani w samochodzie, ani w diagu. Zadzwoniłem do serwisu skrzyń biegów(podobno najlepszy - w Gdańsku na Śnieżnej). Wstępna diagnoza przez telefon- pęknięty jakiś tłok w skrzyni i kompletny remont(ok 8-9 tyś zł). Nie wiem co robić? Szukać drugiej skrzyni, czy decydować się na remont. Samochód to X7 z 2008r 2.0 HDI 136KM. A może lepiej puścić jak stoi i szukać drugiego auta. Tylko szkoda, bo zadbany i doinwestowany. Ktoś coś doradzi?