Dzięki znalazłem obydwa czujniki. Kupiłem nowe i wymieniłem:
-czujnik paliwa ( Delphi 9307-529A )
-Czujnik cieczy chłodzącej (Delphi TS10277 )
W tej chwili przy temperaturze zewnętrznej 6°C lexia pokazuje:
-temperatura paliwa -10°C
-temperatura cieczy +25°C
-temperatura powietrza +7°C
-temperatura w kolektorze dolotowym +8°C
Auto stało całą noc i od rana zrobiony pomiar. Widać że coś jest totalnie nie tak.
Nadal ciężko zapala i chyba nadal świece żarowe nie są włączane.
Podczas pracy silnika temperatury rosną w górę (czujniki reagują- na starych też tak było)
Po starych czujnikach i wtyczkach widać ślady że ktoś wcześniej w tym grzebał.
Czy możliwe że ktoś pomylił wtyczki? obydwie zielone i podobne.
Czujnik temperatury cieczy ma teraz kabelki fiolet-biały (podejrzewam że to złe podpięcie)
Czujnik paliwa ma podłączone kabelki żółty-biały (podejrzewam że to złe podpięcie)
Może by zamienić na próbę te wtyczki? Czy coś może przez to się uszkodzić?
Silnik to 2,0HDI 150KM RHE DW10CTED4 w C4 grand picasso 2010r. (RH02)
Kolejne podejście do auta tym razem z pomysłem zamiany wtyczek pomiędzy czujnikami cieczy a paliwa.
TAK wreszcie pokazują rozsądne i chyba prawidłowe temperatury. Przyczyną były źle podpięte wtyczki - tak jest jak kupi się auto z komisu
.
Niepotrzebny wydatek na nowe czujniki, a ich wymiana to masakryczne podejście, i do tego dochodzi wymiana płynu chłodzącego - który wyciekł przy wymianie czujnika cieczy- a nikt nie wie co to za zielona ciecz, więc wymienić trzeba cały (uniwersalny to półśrodek).
Prawidłowe podpięcie to:
Czujnik temperatury cieczy ma kabelki żółty-biały.
Czujnik paliwa ma kabelki fiolet-biały.
Tak powinno być od początku.
Jak przyjdą mrozy to dopiero sprawdzę czy zadziałają świece żarowe (na razie jest za ciepło).