nie mam. gdyby były nieskórzane fotele z elektryką to pewnie bym już miał
Ale bronię się jeszcze... Nie lubię skóry pod zadem, ewentualnie może półskóry by jeszcze przeszły, ale siedziałem raz w exclusivie z półskórą i masażami i były jebutnie niewygodne. Nie wiem czy te masaże tak utwardziły ten fotel, czy już były tak wypierdziane, ale jak wsiadłem później do mojego, to aż ulgę poczułem.
Może będę miał kiedyś okazję jeszcze raz przetestować taki fotel, może bez masażu, wtedy się zastanowię.