O to chodzi, cena nie wzięła się z sufitu. Nie ma potem dziwne, że to nie działa, to szumi, to stuka, to nie pasuje itd.
Nie rozumiem też podejścia, żeby nie przejmować się, że była szkoda, bo cena to okazja. Potem jest jak powyżej napisałem, zawsze coś wychodzi, prędzej czy później.
Oczywiście, każdy ma swoją filozofię kupna auta.