Witam serdecznie, miło mi gościć na klubie cytrynki, po latach. Kiedyś tu bywałem, posiadająć starą xantię
Od niedawna śmigam c5 z 2004 roku, z silnikiem jak w temacie. auto bardzo dobrze przyśpiesza, czuć, że jest moment obrotowy, jednak to przyśpieszenie, jest jakby opóźnione... Wciskam gaz i dopiero po sekundzie, może 1,5 sekundy wyrywa, aż próbuje łeb urwać.
Na razie sprawdzałem wąż turbiny, gdy ktoś dodaje gazu, pompuje się i twardnieje, ale też jakby z małym opóźnieniem, a przy odejmowaniu gazu słychać takie jakby syczenie, słychać, że schodzi ciśnienie z układu.
Co na razie sprawdziłem?
Układ doładowania szczelny, silnik nie pobiera oleju, nie kopci, ma moc, spalanie w normie (trasa 5.5-6.5, miasto 7.5-8.5)
Dodam jeszcze, że kiedy wciśnie się pedał na 100%, auto przyspiesza nieco gorzej, niż gdy jest powiedzmy 80%, w dodatku lekkie wciśnięcie gazu (powiedzmy na 3-7%) nie powoduje wzrostu obrotów, jakby był luz na pedale, czy coś takiego.
Jestem w trakcie instalowania lexii, ale to trochę potrwa, więc na razie nie przeskanowałem auta, ale żadne check, ani service się nie świeci. Może wyjdzie jakiś przejściowy błąd, ale w to wątpię. Owszem, porównam ciśnienie zadane i uzyskane w próbie dynamicznej, ale spodziewam się, że będzie widać opóźnienie, tylko co mi to podpowie?
Moje wstępne typy:
- elektrozawór od turbo?
- zmienna geometria zapieczona?
- EGR domyka się zbyt późno?
- jakiś inny czujniczek, elektrozawór?
- pedał gazu
Macie jakiś pomysł tak na szybko?
Z góry dziękuję i serdecznie pozdrawiam.