kolego latwo powiedziec ale zrozum mnie, jestem od ciezarnej zony oddalony o 4tys km, wszystko na jej glowie, samochod sie zaczyna psuc (to nie pierwsza jego awaria, pozostale juz usuniete) i nie moze sie teraz nigdzie poruszac, do tego jej nerwy sa rozregulowane i wplywaja na mnie. Jesli mozesz napisac w moim imieniu to bede wdzieczny, tylko z ta roznica ze moge podac nr do siebie, +48 515 079 542 i kontakt ze mna jest po whatsapp, tam mozna dzwonic. Zony nie podam bo znajac ją bedzie sie tak wstydzic ze z nikim nie bedzie rozmawiac