Kolega zrobił bez hamowni i o to się rozchodzi, skąd wie o ile przyrosła moc i moment, w jakim zakresie? Śmiem więc mniemać, że dostał gotowca, a z tego się biorą problemy, właśnie jak opisane przez autora wątku. Każda szanująca się firma najpierw hamuje auto, ocenia jego stan techniczny, potem wgrywa program i modyfikuje go na podstawie odczytów wykresów z hamowni. Jeżeli turbo nie wydala, to coś jest chyba nie tak. A może to nie wina turbo tylko złego programu? A może wina źle wyprogramowanego fapa, egr? Nie wiemy.
Oczywiście że są promocje u tunerów z "marką", ale przecież przysłowiowy "Janusz" z laptopem też da radę "zaczipować", a jak!
Swoją drogą najmniej ile widziałem że krzyczeli za chips+fap+egr+hamownia+gwarancja to coś ok 1800zł