Szybkość aktualizacji jest wprost proporcjonalna do szybkości pendriva, z którego instalujemy. A tutaj rozrzut jest ogromny. Od najtańszego marketowego z USB 2.0 i odczytem 10MB/s, po dużo droższe z interfejsem USB 3.1 i odczytem 400MB/s. Aircross obsłuży USB 3.0 (nie jestem pewien co do 3.1) więc można proces znacznie, ZNACZNIE przyśpieszyć używając szybkiego pendriva.
Zgadza się, że wolniejszy pendrive będzie miał wpływ na wydłużenie czasu aktualiacji, natomiast co do USB 3.0, to niestety port w Aircrossie jest tylko 2.0:
W gnieździe widać tylko podstawowe 4 piny (USB 3.0 ma 9 - oprócz podstawowych czterech jak USB 2.0, ma jeszcze 5 dodatkowych styków prawie na samym brzegu, które służą do obsługi linii SuperSpeed w USB 3.0).
USB 2.0 ma maksymalną (teoretyczną) przepustowość na poziomie 480 Mbps, co daje maksymalny możliwy odczyt, teoretyczny z prędkością 60 MB/s, ale po uwzględnieniu narzutu protokołu (nagłówki, dodatkowe pakiety kontrolne itd) rzeczywisty transfer nie przekracza ~40 MB/s, a najszybsze pendrive'y USB 2.0 wyciągają około 30-35 MB/s.
Zdecydowanie jednak polecam też używanie pendrive'ów USB 3.0, szczególnie dobrych, markowych jak np Kingston. Tanie pendrive'y, nawet te USB 3.0, są zbudowane często na wolnych pamięciach flash i tańszych kontrolerach, co ogranicza ich przepustowość nawet w trybie USB 2.0. Szybkie pendrive'y USB 3.0 mają dużo szybsze pamięci flash, co powoduje, że nawet w trybie USB 2.0 taka pamięć nie będzie wąskim gardłem - jest znacznie większa szansa, że po USB 2.0 odczyt będzie w okolicy 30-40 MB/s.