Elektromagnetyczne czujniki parkowania

[Sławomir Kotuszyński]

witam wszystkich no właśnie jak w tytule mam zamiar zamontować czujnik elektromagnetyczny i tu rodzi się pytanie jak zdjąć tylny zderzak czy to trudne pozdrawiam

[robert alechandrowski]

Trudne nie jest
1: zdejmujesz tylne lampy
2: odkręcasz dwie śrubki 6mm po jednej pod każdą lampą 
3: odchylasz nadkole i odkręcasz po jednej śrubce w szczycie zderzaka
4: odkręcasz torxy po 2 w rancie błotnika i po dwa od spodu zderzaka z prawej i lewej strony
5: rozpinasz dwa zaczepy od spodu zderzaka
Po około 15 minutach zderzak leży koło auta

[Sławomir Kotuszyński]

dziękuje Panie Robercie a czy ktoś montował taki czujnik czy jest coś warty ?? trochę poszperałem i sam sobie znalazłem odpowiedz proszę poczytać http://budujebolubie.pl/1428/montaz-elektromagnetycznego-czujnika-parkowania-oraz-jego-test/

[Paweł Adamowicz]

Cześć, to z mojej stronki i w sumie nie polecam tego czujnika. Sam pomysł wydaje się fajny, ale całkowicie przestaje działać podczas ograniczenia widoczności dowolnym opadem, gdy jest najbardziej potrzebny

Lepiej zainwestować parę groszy w jakieś nie najgorsze ultradźwiękowe i puszkę lakieru dobranego pod kolor auta.

[Sławomir Kotuszyński]

dzięki za stronkę właśnie rozważam ultradźwiękowe    

[robert alechandrowski]

a ja kupiłem  najprostsze za 49 zł w kolorze zderzaka( jest wybór)
z wyświetlaczem podobno mierzy i pokazuje 
ja mam go ukrytego pod kokpitem i korzystam tylko z sygnału dźwiękowego
tak jak pikuś ma fabrycznie ( tylko sygnał)
jest super po parkowaniu tyłem nie otworze tylnej klapy
niezawodny od prawie dwóch lat, ja polecam
Gdyby ktoś chciał namiar gdzie kupić to chętnie podpowiem cena nie przekracza 50 zeta   

[Sławomir Kotuszyński]

Panie Robercie  ale najgorsze dla mnie do te wiercenie w zderzaku brrrrr jakoś nie mogę się odważyć  i(ten demontaż)jakoś tak dziwnie w oryginalnym zderzaku dziury .......i nie pasujące i wypadające czujniki no właśnie takie mam obawy

[Andrzej Biernat]

Jestem na etapie "testowania" powyższego czujnika w Hyundai Tucson, póki co nie miałem możliwości przetestować go w warunkach deszczowych, jak na razie jestem zadowolony , potrzebuję go jedynie do sygnalizacji przeszkody w strefach martwych, do bezpośredniego parkowania mam kamerkę cofania.
Jeśli chodzi o samo ostrzeganie o przeszkodzie to jest nawet zbyt czuły, sygnalizuje najechanie nawet na progi spowalniające ale jak dla mnie to jest ok.
Ostatnio najechałem na słup który ukrył się w martwej strefie, ani w lusterku na na kamerce go nie widziałem więc dla mnie spełnia oczekiwania.
Zobaczymy jak będzie jesienią i zimą gdy będzie padał deszcz/śnieg.


na YT jest zademonstrowany test z drewnianym klockiem - faktycznie czujnik ma problem z wykryciem drewna - sprawdzałem

[Jacek Welz]

Zobaczymy jak będzie jesienią i zimą gdy będzie padał deszcz/śnieg.

Jesienią? Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w większości kraju pada od wczoraj prawie non stop i podobnie bedzie przez cały najbliższy tydzień.

[Karol Chyla]

Z XP przesiadlem sie na Scenica. W Renowce mam czujniki z przodu i z tyłu. Na poczatku dwnerwowaly mnie okrutnie. Ale nauczyłem się z nimi współgrać. Jak patrze z perspektywy czasu to sa bardzo przydatne. Sa wg mnie bardzo czułe. Wjazd do garażu jest poqodem do ich reakcji. Z moich obserwacji wyraźnie sygnalizują obecność czegoś w odległości ok 1m od zderzaka z przodu lub z tyłu. Pisk jest przerazliwy gdy cos jest w pdleglosci ok 30 cm od zderzaka.
Dlanie różnica między XP a Sceniciem jest taka ze w xp gdy wydawało mi się ze juz w cos przyrzne to faktycznie mialem keszcze 50 cm luzu. W scenicu mam wrażenie ze mam 1 m zapasu z przodu a w rzeczywistości czujniki juz Wrzeszcza i mam max 30 cm do przeszkody.
Jest jeden warunek np. Parkujac. Do przeszkody z przodu muszę na moment zatrzymać i włączyć 1 bieg i dopiero dojeżdżać. Zn"rozpędu" mozna sie przeliczyć bo czujniki działają z pewnym opóźnieniem.
Myślałem ze to zbędny gadżet, ale jak sie ich nauczyłem to stwierdzam ze to bardzo przydatny gadżet.

[Jacek Welz]

Mam przedni i tył w MB. Ale tam jest to rozwiązane jeszcze i inaczej. Jest osobny wyświetlacz na przy i tył i na początku tylko pokazuje a dopiero gdy jest juz naprawdę blisko to sie odzywa piszczenie. Wiec trzeba sie troche przestawić z innych aut gdzie pierwszy sygnał jest ponad metr od przeszkody. 

[Andrzej Biernat]

Zobaczymy jak będzie jesienią i zimą gdy będzie padał deszcz/śnieg.

Jesienią? Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w większości kraju pada od wczoraj prawie non stop i podobnie bedzie przez cały najbliższy tydzień.

Tak się składa że akurat w czasie deszczu ostatnio nie jeździłem, dzisiaj tez udało mi się "przemknąć" między opadami.
Poza tym Hyundaiem jeździ głównie moja żona a ona nie zgłaszała mi żadnych problemów z 2 powodów, nie wie kiedy jest coś nie tak i od zamontowania czujnika faktycznie raczej mało padało na śląsku.


edit:


Nie stwierdziłem żadnych zakłóceń pracy czujnika podczas bardzo obfitych opadów w ostatni weekend.
Wbrew temu co piszą, czujnik nie reaguje na padający deszcz i wodę "zalewającą" zderzak.
Wykrywa przeszkody normalnie jak bez opadów.
Zobaczymy co będzie zimą - padający śnieg, świeże pryzmy śniegu itp

[Paweł Adamowicz]

Hej. Którędy puściłeś przewód z urządzonka? Nie miałeś problemów ze sprzężeniem, gdy szedł zbyt blisko karoserii? Mój cały czas przestaje działać, gdy tylko zobaczy wodę.

[Andrzej Biernat]

Hej. Którędy puściłeś przewód z urządzonka? Nie miałeś problemów ze sprzężeniem, gdy szedł zbyt blisko karoserii? Mój cały czas przestaje działać, gdy tylko zobaczy wodę.

Jak pisałem wcześniej, czujnik jest zamontowany w Hyundaiu, moduł umieściłem we wnęce obok koła zapasowego (obecnie zbiornika LPG) a przewód sygnału czujnika puściłem najkrótszą drogą pod zderzak, znalazłem nawet gumową zatyczkę technologiczną przez którą puściłem kabel na zewnątrz i to wszystko. Żadnych problemów nie mam.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka