Demontaż siłownika tylnego Mk1

[Wojtek Jakubczyk]

Witam wszystkich.
Zabrałem się za wymianę siłownika bo trzpień ze środka wyszedł mi bokiem przez gumę.
Niestety kompletnie niemożliwe jest odkręcenie gruszki, zarówno kluczem łańcuchowym, kluczem "home made" ani nawet przecinakiem (wkurzyłem się i była to ostatnia nadzieja).
Czy da się wymontować siłownik bez ściągania gruszki? Może na imadle jakoś by to poszło a ostatecznie wejdzie nowa grucha (te swoje lata mają).
Powiedzcie mi też ogólnie jak zdemontować siłownik. Chyba nawet po odkręceniu gruszki trzeba go wypchnąć do przodu a tutaj blokuje ta metalowa część na której opiera się trzpień siłownika.
Z drugiej strony też nie idzie odkręcić gruszki a siłownik podcieka
I jeszcze jedna sprawa, da radę ponownie zaprasować przewód ciśnienia? bo w tym wyrobiła się śruba.

[Dariusz Kłeczek]

Nie da się wymontować siłownika bez odkręcenia sfery.
Na zawieszeniu max-góra luzujesz sferę, podpierasz tył na koziołkach,
opuszczasz zawieszenie na minimum, spuszczasz całkowicie ciśnienie z układu,
odkręcasz sferę, przewód, odpinasz powrót i odpowietrznik. I wtedy, mając luźny
wahacz możesz wyjąć siłownik.
Przewody są stalowe, i nie zaprasujesz ich ponownie. Niestety, tylko wymiana.