http://klubcytrynki.pl/forum/index.php?topic=109831.msg1095605#msg1095605Pomiędzy kanałami wodnymi a cylindrem jest uszczelka z metalowym rantem. Jeżeli odkształci się trochę głowica może nastąpić mikro nieszczelność. Po zgaszeniu rozgrzany silnik stygnie i inaczej chłodzi się głowica i inaczej blok i wtedy może wnikać płyn. Jak ostygnie całkiem, wtedy może być już ok, bo się z powrotem ściśnie. Jest tak wtedy gdy jest to minimalna nieszczelność (początek).
Im to trwa dłużej tym przepada możliwość spróbowania zaradzenia jak pisałem w cytowanym poście. Ponieważ na metalowej części uszczelki a nawet tulei czy głowicy zrobi się trwały wżer/nalot który już na stałe będzie przepuszczał aż do całkowitego lania.
Sposób o którym pisałem na pewno nie zaszkodzi a może pomóc. Trzeba to zrobić tak jak przy wymianie uszczelki głowicy (dobrze by było zlać płyn).
"Czy jest szansa że będzie uszkodzona uszczelka bez tych wszystkich objawów w/w"
tak jest możliwe, jeżeli jest to b. delikatne uszkodzenie uszczelki.
Jeżeli wlałeś środek to po odpaleniu nie ma po nim śladu w wydechu ?
Możesz dodatkowo zrobić test - po zgaszeniu rozgrzanego silnika zlej płyn chodnicy. Na drugi dzień lub po czasie jakim tobie dymił odpal na chwilkę bez płynu, czy ci odpali normalnie, czy będą jakieś błędy, ew. dymienie. Tylko nie za długo co by ci się nie zagrzał.
A pod dywanikami jest sucho ? - czasem potrafi nagrzewnica puścić. Takie moje dodatkowe demagogie gdzie się może jeszcze on podziać