Niestety ale coś się pochrzaniło w moim zawieszeniu, wczoraj podczas parkowania otarłem spodem samochodu o próg(pozycja normalna), więc podczas wyjeżdżania stwierdziłem, że podniosę auto na max i wtedy wyjadę. Samochód się podniósł na maksa, podczas wyjeżdżania niestety mi zgasł i musiałem to ponownie odpalać. Wyjechałem bez problemu ale po próbie powrotu do normalnego poziomu zawieszenia opadł tylko tył a przód został w najwyższej pozycji. Odczucie jest takie jakby przód się całkowicie zaciął, nie ma amortyzacji. Tył można bez problemu podnosić i opuszczać przyciskami. Co może być problemem, ktoś.ma jakiś pomysł?