Czołem koledzy, wielka prośba o pomoc.
Po wielu przemyśleniach, podejściach, zbieraniu kasy, czajeniu się, analizowaniu za i przeciw dziś miałem wizytę w firmie tuningowej. Wizyta na tkzw chipa.
Moje parametry katalogowe to 163 km i 340 Nm
Pan wrzucił auto na hamownię i okazało się, że auto wykazuje mu 130 km i coś koło 300 Nm. Pan i może dobrze stwierdził, że coś jest z silnikiem więc nic nie robi.
Jako, że miałem u nich usuwany kiedyś fap pobrano teraz soft, by sprawdzić, czy czasem tam nic się przypadkiem nie na mieszało.
W sofcie spoko, podjęta została druga próba hamowania, tym razem więcej logów było badanych. W tej próbie osiągnięto 140 km i 309 Nm.
Pan z hamowani stwierdził, że coś jest z temperaturą powietrza po intercoolerze bo miał około 70 stopni. Dawki paliwa wg niego są za małe i stąd słaba moc.
Po zwiększeniu na maxa nadmuchu temperatura dolotu obniżyła się o 10 stopni, dawki paliwa zwiększyły się i stąd uzyskano te 140 km.
Dobra, ale gdzie są moje 163 konie, które chciałem upgradować
Pan obstawia coś z dolotem, a może wtryski bo auto ma już 255 tys, a może nie wiadomo co.
Wziąłem diaga i pojeździłem trochę, przy temperaturze powietrza na zewnątrz 25 stopni miałem temperaturę dolotu około 52 stopnie, temperaturę na przepływomierzu około 31 stopni, a dawki paliwa jakie maksymalnie uzyskałem to około 48-50 mg/wtrysk.
Dodam, że żadnych błędów nie mam, auto nie kopci, pali równo i jeździ jak zawsze, ale jak myślałem, że mam 163 km, a nie w porywach 140 i momentu też za mało.
Koledzy, gdzie szukać problemu, czy wartości podane przy moich pomiarach są dobre
?
Generalnie w C5 X7 z moim silnikiem jest podobno śmiesznie mały intercooler (jak w berlingo), no, ale rozumiem utratę kilku koni, a nie tylu.
Nie wiem, może hamowania przekłamuje...w co wątpię.
Pomocy :-)
Paweł