Czyli nie wiecie, ja je wysuwam a potem wklejam, one są po to żeby plastik nie miał kontaktu ze śruba, wysokość ich jest taka jak grubość plastiku.
Dokładnie o to mi chodziło, one są po to, żebyś nie zgniótł pokrywy - tak samo masz w przypadku stalowych pokryw zaworów np w AXie. Śruba a właściwie podkładka musi mieć kontakt z plastikiem, żeby go przytrzymać, ale nie na tyle duży, żeby powodować naprężenia.
Inna sprawa, że po tylu latach uszczelka jest spłaszczona i zaczyna przepuszczać, więc dociśnięcie lekkie powinno załatwić sprawę, a jednocześnie nie spowodować, że pokrywa się pokruszy.