Ja specjalnie zrobiłem wszystko w komplecie, założyłem nowe tarcze i klocki, dałem do wyprostowania felgi aluminiowe i nowe opony, wszystko było zrobione tego samego dnia, fakt że zakładał to mechanik - wszystko ponoć oczyścił, znajomy mechanik. Pojadę teraz do niego i niech zmierzy bicie zegarem. Jeżeli będzie bicie to może zareklamujemy albo nie wiem. Zawieszenie niby w porządku, nic nie widać na kontrolnych przeglądach a robię je często, o zawieszenie to akurat dbam. Ostatnio fakt coś się z przodu tłucze na nierównościach ale na szarpakach to nie wychodzi i też mnie to martwi bo tłucze się bardzo. Ostatnio w lipcu wymieniałem sworznie i łączniki stabilizatora mają teraz po 12 tysięcy. Zwrócił mi uwagę na jedną gumę na tulei wahacza że ma dłuższy skok ale jeszcze nie ma luzu, najbardziej jednak martwią mnie te tarcze bo to zdecydowanie za szybko.