Witam serdecznie.
Od jakiegoś czasu po odpaleniu na zimnym czuć że silnikiem szarpie, obroty stoją w okolicy 1000, ale zdarzały się spadki do 500-600 i wtedy był nagły podskok do około 1500. Taki stan trwa przeważnie paręnaście sekund, chociaż nie zawsze czekam aż się skończy szarpanie tylko dodawałem więcej gazu i jechałem, i po paruset metrach wszystko chodziło już ok.
Zawsze po pierwszym lekkim dotknięciu gazu czuć było lekkie przygaśnięcie silnika, ale dziś po dotknięciu mi zgasł . Odpaliłem ponownie i już silnik chodzik ok.
Gdzie szukać przyczyny?
Pozdrawiam,