Witam Szanowne Grono!
Jakiś chochlik wkradł się do mojego hydrowozu. Przedwczoraj nagle sama włączyła się tylna wycieraczka na klapie. Odnalazłem pewną prawidłowość. Wycieraczka włącza się tylko przy wrzuconym wstecznym (wtedy macha szybko), albo przy włączonych światłach mijania/długich (macha bardzo wolno). Zauważyłem też, że w momencie otwierania i zamykania klapy (elektryczna) wycieraczka delikatnie drgnie. Rozebrałem tapicerkę na klapie i pierwsze co, to wypiąłem wtyczkę (razem z tym białym plastikiem) z silnika wycieraczki. Wycieraczka przestała się poruszać, ale przy tym zaginęły wszystkie światła na klapie - nawet trzeci stop, a klapa nie chciała się zamknąć. Dochodziła prawie do końca i piszcząc odbijała. Dzisiaj rozebrałem tylne światła zespolone na klapie i te z lewej jest kompletnie zardzewiałe. Na szybko przelutowałem ścieżki i już jest przejście. Dało to tyle, że światło cofania i przeciwmgielne zaczęły świecić. Pozycja nadal nieświeci - brak masy. Napięcie +12 V jest, ale pomiędzy + a - jest 5 V. Jak dotknę i do inne masy jest z powrotem 12 V. Sprawdziłem przejścia klapa - nadwozie w wiązce i te od lamp i wycieraczki są. Pomóżcie drodzy Państwo, bo już kończą mi się pomysły.
Trzeci stop też nie działa.