Założyłem nowy wątek ponieważ wydaje mi się, że problem może być skomplikowany. Opiszę sytuacje. Jadąc dziś moją cytryną dwa razy na chwilę, dosłownie na ułamek sekundy odcieło mi prąd, tzn. wszystko zgasło, strzałeczki we wskaźnikach opadły. Dosłownie ułamek sekundy. O tyle o ile przy pierwszym razie dopiero co ruszałem i nie miało to wielkiego znaczenia o tyle drugi raz przy prędkości 60 km/h samochód nagle się zatrzymał w miejscu, po czym dalej ruszył. Przy automacie to jest duży problem, o mało nie wybiłem zębów o kierownicę. Może macie jakąś diagnozę, może ktoś miał podobny problem ? Będę wdzięczny za pomoc.