Jak się ma mikrogrzechotkę, w której bit Torx "się chowa" tak, że wysokość grzechotki z bitem pozwala na w miarę komfortowe podejście do żarówki, to sprawę da się ogarnąć w mniej niż 5 minut. Jeszcze krótka śruba M6 do wkręcenia w gniazdo Torx z żarówki i problemów z wyjęciem nie ma żadnych. Ale to jest jednorazowa sprawa, bo nowe żarówki można uzbroić w kółko na klucze i wymiana jest bez narzędzi.