Cześć,
ostatnimi czasy w mojej cytrynie zaczął pojawiać się problem z car audio.
Zacznę od tego, iż zainstalowany został wzmacniacz, który znajduje się w bagażniku, zasilanie zostało pociągnięte na podłodze (prawa strona) i obok został pociągnięty kabel ekranowany RCA. Wszystko działało świetnie przez 4 lata, aczkolwiek jakiś czas temu pojawił się dość spory problem a nic nie było wymieniane, zalane ani robione.
Po włączeniu zapłonu sygnał jest mocniejszy o jakieś 100% i pojawia się przebicie, w głośnikach słychać gwizd turbiny itp. Po jakimś czasie od odpalenia silnika, problem samoczynnie ustaje i czasami powraca podczas jazdy a czasami nie.
Obecnie testowałem sam wzmacniacz i działa bez zarzutu, także problem raczej tkwi w radiu. Sygnał jest wysyłany po wzmacniaczu z radia i jest podłączony do wzmacniacza, do specjalnego wejścia do tego przystosowanego.
Pytanie czy ktokolwiek miał taki problem z samym radiem, tzn. bez car audio? Nie wiem czy istnieje jakakolwiek szansa, że to wzmacniacz radiowy płata figle (TDA7564B) - jeśli tak to po prostu wyprowadzę sygnał z przed wbudowanego wzmacniacza