Witam wszystkich,
Przeczytałem cały wątek i chciałbym wtrącić swoje 0,03zł
.
Jeśli chodzi o chiptuning to od wielu osób słyszałem że "jeśli już coś robić to tylko w V-techu". Zgodnie z tą zasadą pojechałem jakieś 5 czy 6 lat temu z kolegą do Krakowa by tam poprawić osiągi jego nowego Picasso HDi. Moc z 89KM podnieśli na bodaj 111, momentu nie pamiętam.
Efekty:
1. silnik po chipie pracował inaczej, może minimalnie ciszej, bardziej "gładko"
2. różnica w przyspieszeniach może nie druzgocąca ale na pewno odczuwalna
3. wyższe biegi można wrzucać przy niższych prędkościach i silnik nie protestuje - przyspiesza gładko, bez wibracji
4. spalanie przy podobnym stylu jazdy spada
Najbardziej jednak przekonuje mnie to, że to auto jest przez niego użytkowane do tej pory i mimo przejechania stu kilkudziesięciu tys. km nie miało najmniejszych usterek układu napędowego.
Jako że coś kojarzyłem z elektroniki, komputerów i motoryzacji postanowiłem to wszystko połączyć i od jakiegoś czasu jestem autoryzowanym dealerem V-techu w Łodzi. Robiłem już m.in. Xantię HDi 110, w której efekty były bardzo podobne do wyżej opisanych. Klient trochę żałował że zdecydował się na hamownię, bo wyszło że zamiast 109 ma tylko 98KM i 245Nm (po chipie odpowiednio 113 i 274). Najbardziej zadowolony był jednak z tego że auto zaczęło mniej palić i że zrobiło się zdecydowanie bardziej elastyczne (wcześniej V bieg wrzucał przy 80km/h bo poniżej tej prędkości silnik nieprzyjemnie wibrował i buczał; po chipie piątkę mógł wrzucać przy ok. 65km/h i samochód bez protestów, gładko nabierał prędkości).
Ja też dojeżdżam z komputerem do klienta i programuję przez złącze diagnostyczne, ale mapy przesyłam do V-techu i tam na bieżąco profesjonaliści zmieniają program na podstawie programu sczytanego z samochodu klienta. Czasem uda się to zrobić w 15 minut, czasem "walczą" z programem nawet godzinę. Efekt zawsze jest dobry, a jeśli klient ma jakieś uwagi to w każdej chwili można to poprawić - lub ewentualnie przywrócić fabryczny i oddać kasę.
Dla "usprawiedliwienia" dodam (bo widzę jak tutaj postrzegany jest ktoś bez warsztatu) że sprawą zajmuję się głównie pod kątem samochodów ciężarowych, które hamowni nie potrzebują a zależy im na obniżeniu zużycia paliwa (przy okazji zyskują też moc). Taki klient często oczekuje że podjedzie się do niego np. podczas załadunku pod Boschem czy Indesitem bo zależy mu na czasie. Gdybym miał warsztat to nie mógłbym sobie pozwolić by co chwila go zamykać i jechać do ciężarówki.
Oczywiście jeśli ktoś ma życzenie to możemy podjechać na hamownię i tam sprawdzić efekty chiptuningu bądź montażu boxa. Ceny oczywiście są do negocjacji a dla Klubowiczów mam atrakcyjne zniżki
. Do dogadania jest także kwestia dojazdu nawet dość daleko od Łodzi.