pomijając że powinieneś w innym temacie napisać (już jest taki) to..
auto klubowe, kiedyś dofinansowane, sam byłem je obejrzeć z dwa tygodnie temu i się zawiodłem
na masce pęka szpachla, lakier cały wypłowiały i schodzi ze słupków (druga warstwa spod spodu wychodzi), połamany przedni zderzak.. z plusów blacharskich to fakt że nie dopatrzyłem się rdzy (nadkola, progi, podłużnice, kielichy - zdrowe), ponadto wszystkie listwy ma mocowane na oryginalne spinki - nie ma rzeźby
teraz mechanika - silnikowi coś dolega - lekko stuka, ale jeździ. Silnik jest po kilku remontach, moim zdaniem ma zle spasowane panewki na wale
tak to jeszcze z minusów to łyse opony z tyłu, z plusów to świeże z przodu
tarcze z tyłu do wymiany (pordzewiałe), z przodu w miarę
zarżnięta belka z tyłu (koła trą o nadkole)
autem się nawet nie przejechałem bo po wstępnych oględzinach już wiedziałem że go nie wezmę
ogólnie, 2-3 lata temu w to auto jeden z klubowiczów (Sławek) władował ponad 10 tyś zł.. to auto kiedyś widziałem i jadąc je teraz oglądać myślałem że się wiele nie zmieniło, ale jak pisałem zawiodłem się, choć sprzedającemu trzeba przyznać że cena już jest niska i za te pieniądze lepszej 16v nie kupisz.