Spójrzcie na to z innej strony. Nie wiem jak tam jest na prawdę ale auto możliwe że jest bezwypadkowe, ma lakier bez rys, zawieszenie i zespół napędowy ok, i wszystko wymieniane na bieżąco a nawet częściej. Jeżeli auto było dbane podobnie do auta np. Artura, w dodatku jest to auto z końca produkcji z rs-em pod maską to ile według was takie auto ma kosztować? Tyle co zx po czesiu który jest cały do malowania i kłania się w nim sporo poprawek mechanicznych i elektrycznych? 3000-4000zł? Chyba sobie żarty robicie. 4000zł to ja mogę za swojego chcieć, w którym coś tam robię czasami ale ciągle jest dużo do zrobienia. Takie auto musi tyle kosztować. A gdyby Artur swojego sprzedawał to 7000zł też by było bardzo drogo? Zadbane i rzadkie auto musi się cenić. Jak ktoś takiego auta szuka to doceni ten fakt.