Ja miałem a raczej mam coś podobnego.
Zapaliła mi się kontrolka , pojechałem do znajomego, zgasił ją i pyta mnie czy samochód "ma moc".
Miał było ok.
Po miesiącu zapaliła się ponownie.
Olałem sprawę, poczekamy jak coś wyjdzie, wyszło "wyłączył mi" się przy wyprzedzaniu.
Zjechałem na pobocze, odpaliłem ale już nie "miał siły".
Gasł za każdym razem, gdy wdusiło mu się więcej gaz.
Do tego kopcił jak stary Ikarus......
Pojechał na naprawę.
Wyczyścili układ paliwowy, przejechałem około 1000km znowu zapaliła się kontrolka.
Zobaczę ja czy mam opiłki metalu, jeśli będą to chyba już wiem jaki będzie wynik, a raczej naprawa......
Pozdrawiam i dam znać co wyszło.......
P.s. mam nadzieję, ze nikt się nie obrazi, że sie podczepiłem pod post ale wydał mi się bardzo znajomy
![Smutny :(](https://klubcytrynki.pl/forum/Smileys/akyhne/sad.gif)
.