Musi gdzieś być jakiś siłownik po drodze,od "kochającego inaczej" przyspieszenia,do przepustnicy.
Zazwyczaj była stosowana druga linka,jednak tu widze tylko jedną linkę.
Np. w Xm-ie 2.5 td było to rozwiązane tak,że był potencjometr przyspieszenia pod maską,a do niego była podpieta druga linka,którą podciągał siłownik pneumatyczny.
Ot taka fantazja żabojadów.
Samo sterowanie,czyli podciąganie linki może być realizowane za pomocą servomotoru,choć to sporadycznie stosowane rozwiązanie,to kto wie,może i taka fantazje mieli.
Przyjrzyj sie proszę na linkę gazu,gdzieś po drodze coś musi nią sterować.
Dziękuję za zaangazowanie