Piotr Minnda napisał:
Artur Guczyński napisał:
Zobacz na "Towarzyskie" co radziłem Julianowi (dziabnęli mi auto), robią tak, ze nikt nie pozna (ASO).
To co radzisz --- oddać auto do ASO przed oględzinami rzeczoznawcy ?
Tak - niech sobie negocjują, warsztat ma nad Tobą przewagę bo:
1/lepiej się zna na tym co trzeba zrobić,
2/ chce zrobić jak najwięcej, żeby zarobić,
a więc w sposób naturalny ASO pilnuje także twoich interesów.
Naprawa oczywiście bezgotówkowa z upoważnieniem ASO do odbioru odszkodowania. Całe to zarabianie i naprawy na własną rękę sa dobre jak ktoś ma w rodzinie warsztat, a auto jest stare. W ASO mają lepsze wyposażenie i większe możliwości techniczne, zaopatrzeniowe i fachowe (są obligatoryjnie szkoleni na określone marki i typy aut). W zasadzie nie musisz się niczym martwić, a auto odbierasz zaraz po naprawie.