Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy  (Przeczytany 11131 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

1majkel

  • Gość
Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« dnia: Kwiecień 18, 2008, 08:32:29 »
Jestem po pierwszym tankowaniu wg komputera pokładowego 6,4 l/100 km. Wg wyliczeń na stacji 7,1 l/100km - przejechane około 800 km (tylko 150 km w trasie-reszta w Warszawie)
Z tego co wyczytałem to po dotarciu powinno się zminiejszyć :) .

Pierwsze wrażenia --- WYSOKO się siedzi!!!!.

Żonka moja ma Matiza i czasem sie nim poruszam tak jakbym jeździł miniaturką.

Przyspieszenie nie jest najlepsze (wczesnij miałem VECTRĘ 147 km), ale jak na takie auto zadowalające - jak się skończy gwarancja wstawiam chipa.

Dużo miejsca - fotel kierowcy bardzo wygodny, podlokietniki ok, minus to daleko umiejscowiony włącznik awaryjnych - nie ma jak podziękować jak wpuszczą w korku :).
 Brakuje mi schowka na okulary słoneczne, nie lubię kłaść rzeczy przy szybie z przodu, a schowek pod mieszakiem jest jeden i razem z okularami mam parę gratów, przydałby sie schowek pod sufitem.
 
Pierwsze uszkodzenie auta :( na szczęście tylko opona wbiła sie jakaś śruba i trzeba było za wulkanizację płacić :(.


Citroen Xsara Picasso - super auto.

pozdr

Offline ANdrzej MARtyniak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 90
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1,6 HDI Impress 2007r
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 18, 2008, 08:38:19 »
Cytuj

 Wg wyliczeń na stacji 7,1 l/100km - przejechane około 800 km (tylko 150 km w trasie-reszta w Warszawie)

Przyspieszenie nie jest najlepsze (wczesnij miałem VECTRĘ 147 km), ale jak na takie auto zadowalające - jak się skończy gwarancja wstawiam chipa.

pozdr


Jakoś sporo, chyba masz ciężką nogę i lubisz wysokie obroty?

W XP wgrywa się wirusa przez gniazdo diagnostyczne, nie trzeba nic wstawiać. Będziesz sie męczył 2 lata? Nie wierzę ;)
pozdrawiam
Andrzej
www.naukastrzelania.pl

1majkel

  • Gość
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 18, 2008, 09:30:04 »
Lubię przycisnąć, ale auto jeszcze nie dotarte i nie chcę mu zrobić krzywdy :).
Na razie się nie męczę, a z wirusem pomyślę jak stuknie na liczniku 5000km.

Offline damian kaczynski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 24
  • Skąd: kostrzyn
  • Posiadany samochód: xsara picasso 2.0 HDI 2002r.
  • Miejscowość: kostrzyn
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 18, 2008, 10:24:52 »
schowek na okulary masz jeszcze na klapce bezpiecznikow:)

Offline Michał Dąbrowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 447
  • Skąd: Warszawa, Mokotów
  • Posiadany samochód: Grand C4 Picasso II 2015 1.6 THP 165 S&S EAT6 Exclusive
  • Miejscowość: Warszawa, Mokotów
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 18, 2008, 10:44:55 »
Cytuj

damian kaczynski napisał:
schowek na okulary masz jeszcze na klapce bezpiecznikow:)


Niestety nie. W naszej wersji już go nie ma. Też mi brakuje, planuje nawet na jakiś szrot podjechać i taką klapkę sobie wymontować.

Offline ANdrzej MARtyniak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 90
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1,6 HDI Impress 2007r
  • Miejscowość: Warszawa
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 18, 2008, 11:28:28 »
Cytuj

Michał Kajak napisał:
Lubię przycisnąć, ale auto jeszcze nie dotarte i nie chcę mu zrobić krzywdy :).
Na razie się nie męczę, a z wirusem pomyślę jak stuknie na liczniku 5000km.


Znam ten ból. Po 1,8 benzyna musiałem nauczyć się jeździć HDi. Zupełnie inne operowanie gazem i biegami. Wtedy max moment w okolicach 4800, teraz przy 2000. Nie słychać, że przyspiesza.
Antywirus najczęściej deaktywuje się właśnie w okolicach 5k i jak narobi bałaganu to wcale nie będziesz chciał posprzątać.  :D
pozdrawiam
Andrzej
www.naukastrzelania.pl

Offline Arkadiusz Mizerski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 592
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: Renault Scenic II 2,0i automat 2007
  • Zainteresowania: kolej, fotografia, podróże
  • Miejscowość: Warszawa
Trochę [OT]
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 18, 2008, 11:43:20 »
Cytuj
Niestety nie. W naszej wersji już go nie ma. Też mi brakuje, planuje nawet na jakiś szrot podjechać i taką klapkę sobie wymontować.


Odnoszę coraz większe wrażenie (po postach na naszym forum), że te Pikusie z ostatnich roczników to coraz większe ''knoty''. A to nie pali, a to gaśnie, a to koszyka na zakupy nie ma, a to klapka bezpieczników nie ma wgłębienia, gama silników ograniczona, wersje wyposażenia jakieś uboższe... Może jeszcze za kierownicę trzeba przy odbiorze dopłacać, tak jak kiedyś trzabyło dopłacać za prawe lusterko w Polonezach (choć każdy je miał zamontowane).... :) :) :) No cóż - chyba w Citroenie stwierdzili, że ten model już trza kończyć i niech C4 Picasso ludzie kupują.....
Pozdrawiam
ArekMiz
http://arekmiz.friko.pl/Auto.htm
do 04.2007 Daewoo Matiz Style (2000)
06.2007-03.2013 Citroen Xsara Picasso 1,8i (2002) + PG STAG-300
od 03.2013 Renault Scenic II 2,0i automat

Offline Michał Dąbrowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 447
  • Skąd: Warszawa, Mokotów
  • Posiadany samochód: Grand C4 Picasso II 2015 1.6 THP 165 S&S EAT6 Exclusive
  • Miejscowość: Warszawa, Mokotów
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 18, 2008, 13:00:31 »
Cytuj

ANdrzej MARtyniak napisał:
Cytuj

 Wg wyliczeń na stacji 7,1 l/100km - przejechane około 800 km (tylko 150 km w trasie-reszta w Warszawie)


Jakoś sporo, chyba masz ciężką nogę i lubisz wysokie obroty?



Ja na razie przejechałem 200 km tylko po mieście i komputer pokazuje średnią 6,9. Zatankowałem pod korek na SHELL'u Diesel V-Power.
Jeżdżę bardzo delikatnie i zaczynam się trochę martwić:(

Offline Arek Ważyński

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 111
  • Skąd: wawa
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1,6HDI
  • Miejscowość: wawa
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 18, 2008, 14:10:44 »
ja wytrzymałem..2500 km. Te silniki mają tak na prawde około 100KM. Program zmienia sie przez złącze diagnostyczne, jak będziesz robił w firmie , która sie na tym zna, to nic sie nie stanie.
Gwarancji nie stracisz, bo w serwisie i tak nie maja możliwości sprawdzenia czy program jest oryginalny, czy dłubany ;-)

Mnie przy pierwszym tankowaniu po warszawkich korkach wyszło 6,4 l/100. Teraz juz ostrzej jeżdżę, bo silnik ciut mocniejszy i spalanie takie samo :-D

Offline Leszek Kubrak

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 588
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Picasso HDi 2.0 zawirusowany, był C4 Picasso 2.0 HDi MCP
  • Miejscowość: Kraków
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 18, 2008, 16:19:23 »
Nie martw się tylko przełącz sobie komputer na spalanie chwilowe. Zobaczysz co się dzieje podczas rozpędzania samochodu (jak dobrze depniesz to 12-13 l/100km) i co się dzieje podczas jazdy ze stałą prędkością (4,5 - 5,0 l/100 przy 90 km/h). Niestety, ale perpetum mobile nie istnieje. Poza tym poczekaj, średnie zużycie będzie Ci sukcesywnie spadało.

Offline Michał Dąbrowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 447
  • Skąd: Warszawa, Mokotów
  • Posiadany samochód: Grand C4 Picasso II 2015 1.6 THP 165 S&S EAT6 Exclusive
  • Miejscowość: Warszawa, Mokotów
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 18, 2008, 20:18:13 »
Cytuj

Leszek Kubrak napisał:
Nie martw się tylko przełącz sobie komputer na spalanie chwilowe..


Na chwilowym to mój rekord to 3,5 l/100km - 60 km/h na czwórce :)

Offline Remigiusz Wróblewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 25
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDi
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 19, 2008, 10:37:49 »
Hmm no ja już trzy razy tankowałem mojego.
pierwsze tankowanie - 750 km
drugie 850 (ale tutaj tankowalem na Orlenie ponad pol baku, a pol na tej co zawsze)
trzecie 720 - tankowanie na tej co zawsze, no i zmieniłem też filtr paliwa i oponki na nowki klebery na letnie, nie wiem czy to ma wplyw.
No i jak duży wpływ ma lane paliwo ?
Ostatnio trochę ostrzej jeździłem, ostre zrywy i na trasie 150 km/h
Słyszałem, że dobrze jest zatankować na Lotosie ten ON extra z domieszkami, daje kopa większego i dłużej się jeździ, czy to prawda ?

Offline Leszek Kubrak

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 588
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Picasso HDi 2.0 zawirusowany, był C4 Picasso 2.0 HDi MCP
  • Miejscowość: Kraków
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 19, 2008, 12:16:33 »
Cytuj

Remigiusz Wróblewski napisał:
Hmm no ja już trzy razy tankowałem mojego.
pierwsze tankowanie - 750 km
drugie 850 (ale tutaj tankowalem na Orlenie ponad pol baku, a pol na tej co zawsze)
trzecie 720 - tankowanie na tej co zawsze, no i zmieniłem też filtr paliwa i oponki na nowki klebery na letnie, nie wiem czy to ma wplyw.
No i jak duży wpływ ma lane paliwo ?
Ostatnio trochę ostrzej jeździłem, ostre zrywy i na trasie 150 km/h
Słyszałem, że dobrze jest zatankować na Lotosie ten ON extra z domieszkami, daje kopa większego i dłużej się jeździ, czy to prawda ?

Opony jak najbardziej mają wpływ spalanie, a już napewno prawidłowe ciśnienie. Co do spalania na trasie cudów nie ma. Przy stabilnej jeździe różnica w spalaniu pomiędzy 110 a 130 km/h to około 1 litr. Pamiętajcie szanowni koledzy, że opory powietrza rosną w kwadracie prędkości, a przy prędkościach powyżej 100 km/h opory powietrza zaczynają grać decydującą rolę.
Co do paliwa. Generalnie obydwa Pikusie staram się tankować na Shellu (podobnie było z Partnerem z silnikiem 2.0 HDi). W przypadku starszego opłacało mi się kupować Diesel VPower. Różnica w spalaniu była ewidentna. W przypadku nowego nie opłaca się, więc kupuję zwykły Diesel.

Offline Remigiusz Wróblewski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 25
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDi
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 19, 2008, 13:20:38 »
No tak, ale czy nowe oponki ładowane azotem mogą drastycznie wpływać na większe spalanie w stosunku do zimówek nie wiem z jakim ciśnieniem, ale chyba prawidłowym ?

Ja generalnie codziennie jeżdżę 50 km w jedną stronę. Mierzyłem czas przejazdu przy jeździe ok. 90-100 km/h i jeździe 130-150 km/h. Różnica w czasie przejazdu 5 minut, więc tak naprawdę nie opłaca się grzać ostro.

Offline Paweł Dobrowolski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 117
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1,6 HDI 110 KM
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 19, 2008, 13:56:44 »
Cytuj

Remigiusz Wróblewski napisał:
No tak, ale czy nowe oponki ładowane azotem mogą drastycznie wpływać na większe spalanie w stosunku do zimówek nie wiem z jakim ciśnieniem, ale chyba prawidłowym ?



Co do azotu - to odłóżcie między bajki jakikolwiek wpływ na jazdę i żywotność opony. Azot jest używany w lotnictwie tylko i wyłącznie z jednego względu - jest to gaz NIEPALNY. To tyle odnośnie azotu.


Pozdrawiam
Xsara Picasso 1,6 HDI FAP 110 KM

Offline Sebastian Wroński

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 145
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: C4 Picasso 1.6 HDI 2009r. (110 KM)
  • Miejscowość: Tarnów
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 19, 2008, 14:26:27 »
Jestem użytkownikiem pikusia od jakichś 3 tygodni i jak narazie przejechałem około 2000 kilometrów. Moje autko spaliło w cyklu mieszanym średnio 6,4 litra. Na codzień jeżdżę Fiatem Doblo  zsilnikiem 1.3 multijet i powiem że ten ma spalanie w cyklu mieszanym około 5,7 litra, a jak go ostro pogonie to maksymalnie 6,8 litra na sto kilometrów oczywiście.
"(...) każda maszyna jest tyle warta ile wart jest człowiek, który ją obsługuje (...)"
Norbert Winer

Offline Dominik Bruzdewicz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 213
  • Skąd: Wrocław
  • Posiadany samochód: Xsara PICASSO 2.0 HDI 2001
  • Miejscowość: Wrocław
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 19, 2008, 15:44:54 »
Witam!
Mój Picasso 2.0 HDI pali w mieście (korki Wrocław) 8,2L/100km. I podejrzanie dużo na trasie - około 7,5L/100km. Nie mam ciężkiej nogi - max. 100km/h. Być może jest to spowodowane prawdopodobną awarią czujnika położenia przepustnicy (świeci się "pomarańcz" check engine i błąd jaki odczytałem to właśnie "wada czujnika położenia przepustnicy"). Co do wskazań komputera nie mogę mieć zastrzeżeń - błąd według moich obliczeń średniego spalania to około 0,2L/100km.

Offline arkawroc

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 817
  • Skąd: wroclaw
  • Posiadany samochód: C5 1.6hdi 2006 r. ,renault grand scenic 1.6 Dci/130km 2011r.
  • Miejscowość: wroclaw
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 19, 2008, 19:27:37 »
też Wrocław i wrocławskie korki dane z ostatnich 7500 km w tym 1000 trasa aktualnie 6.0l/100km

Offline Daniel Rudny

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 33
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2.0 HDI
  • Zainteresowania: IT
  • Miejscowość: Tarnów
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 19, 2008, 22:57:12 »
mam xp 2.0hdi z 2001 roku od końca stycznia zrobiłem ok 8000 km
średnie od tankowania do tankowania po korek waha się od 5.5 do 6.3 zależy chyba od  jakości ropy
mój rekord ( często powtarzany ) to 0.0 na dłuuugimm zjeździe z górki hamowanym na 4 biegu mój kolejny rekord ok 22-23l  start spod świateł.
pragnę zaznaczyć że po moim ostatnim 5 wypadku ( kolejny nie z mojej winy ) jakoś przestało mi się spieszyć - czego i wam życzę.

Offline Wojtek Kaczyński

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 3
  • Skąd: Dawidy Bankowe/Warszawa
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1,6 HDI 90 KM (2007)
  • Zainteresowania: żeglarstwo, turystyka, dom
  • Miejscowość: Dawidy Bankowe/Warszawa
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 20, 2008, 08:22:29 »
Witam,
mój Pikuś ma przejechane 3200 km, średnie zużycie rzeczywiście maleje wraz z upływem czasu/kilometrów.
Pierwsze wyniki to kolejno:
6,9 l/100; 6,8 l/100; 6,7 l/100, obecne wskazanie średniego zużycia to 6,4 l/100. Od pierwszego momentu jazda tylko po Warszawie, dosyć agresywna, tankowanie na jednej stacji BP.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników ;-)

Offline Darek Bratek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 096
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Picasso 1.8i 2000r. + LPG Versus/Tomasetto
  • Miejscowość: Lublin
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 20, 2008, 08:52:55 »
Cytuj

Paweł Dej napisał:
Co do azotu - to odłóżcie między bajki jakikolwiek wpływ na jazdę i żywotność opony. Azot jest używany w lotnictwie tylko i wyłącznie z jednego względu - jest to gaz NIEPALNY. To tyle odnośnie azotu.


Jakby azot nie miał żadnego wpływu na żywotność opony to by go nie używano.

Polecam poczytanie tego artykułu.

Offline Michał Dąbrowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 447
  • Skąd: Warszawa, Mokotów
  • Posiadany samochód: Grand C4 Picasso II 2015 1.6 THP 165 S&S EAT6 Exclusive
  • Miejscowość: Warszawa, Mokotów
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 20, 2008, 10:23:51 »
Cytuj

Darek Bratek napisał:

Jakby azot nie miał żadnego wpływu na żywotność opony to by go nie używano.

Polecam poczytanie tego artykułu.


Nie znam się na azocie, nie wiem, czy coś daje, czy nie, ale nie zawsze jest tak, że coś musi działać, żeby się sprzedawało. Ważne, że klient się lepiej z tym czuje, a sprzedawca zarobi. Taki efekt placebo.

Offline Darek Bratek

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 2 096
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Picasso 1.8i 2000r. + LPG Versus/Tomasetto
  • Miejscowość: Lublin
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 20, 2008, 10:37:03 »
Jak widać zalety pompowania kół azotem poparte są badaniami naukowymi więc jeśli ktoś zrobi badania które będą dowodziły, że azot w żaden sposób nie wpływa na żywotność opon to wtedy przyznam mu rację.

Offline Mariusz Pilch

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 2
  • Skąd: Wałbrzych
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2002 Exclusiv 2.0HDI
  • Miejscowość: Wałbrzych
Re: Pierwsze spalanie - pierwsze jazdy
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 23, 2008, 01:18:18 »
witam

Autko posiadam dopiero misiac, narazie jestem zadowolony ze spalania srednia komputer pokazywal 6,1 po zatankowaniu okazalo sie ze rowniez 6,1 50%/50% miasto/trasa, na drugim tankowaniu komputer 5,9 a w rzeczywistosci 5,7 tez 50/50. Jezeli caly zbiornik przeznacze na trase to da rade przejechac 1100km a moze nawet wiecej, niezly wynik.

Offline Adam Lokiec

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 522
  • Skąd: Tarnowskie Góry
  • Posiadany samochód: C-CROSSER Excl. 2.4l 16v MIVEC 170KM
  • Zainteresowania: foto, pies, auto, skituring, windsurfing i wiele innych
  • Miejscowość: Tarnowskie Góry
Re: Trochę [OT]
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 23, 2008, 02:57:14 »
Cytuj

Darek Bratek napisał:
Jak widać zalety pompowania kół azotem poparte są badaniami naukowymi więc jeśli ktoś zrobi badania które będą dowodziły, że azot w żaden sposób nie wpływa na żywotność opon to wtedy przyznam mu rację.


No dobra sa, ale:
- pompowanie kol azotem maja glownie zalete, gdy dochodzi do rozgrzewania sie (gwaltownego) kol - patrz opony samolotu, ze wzgledu na mniejsza rozszerzalnosc tego gazu (zachowanie stabilnego cisnienia wewnatrz)

Oczywiscie, tlen wplywa niszczaco na gume - ale....
jest tez druga strona medalu:

1. w powietrzu jest 70% azotu - i takim powietrzem z 70% azotu pompujesz zwyczajnie opony

2. jezeli azot ma mniej szkodliwe dzialanie na opone niz powietrze zawierajace rowniez tlen (starzenie sie gumy), to aby zachowac rownowage - musialbys rowniez jezdzic z oponami w oslonie azotu - czyli reasumujac, co z tego, ze w srodku masz azot, jak na zewnatrz jest tlen (guma i tak sie zestarzeje)

3. jesli normalnie jezdzisz - to opona znacznie szybciej sie zuzyje niz sparcieje

Reasumujac - pompowanie azotem ma taki sam wlyw jak magnetyzer - czyli poprawia samopoczucie kierowcy :)
pozdr
Adam Lokiec
C-CROSSER Excl.2.4l 16v MIVEC 170KM - francuski samuraj ;)
C1 II 1.0 Shine blacktop
był:
Xsara Picasso 1.6i 16v - jajco w tonacji Gris Fer, 
C4 Berline 1.6i 16v - czarnula od czarnej roboty, 
Xsara II Break 1.6i 16v - zielona butelka
AX 1.5D