a mój pikuś jeździł już na totalu, castrolu, mobilu. a teraz już drugą wymianę jeżdżę na lotosie. i wiecie co... jak brał olej, tak bierze. :-)
na dolewki używam co popadnie, aby lepkość się zgadzała i też bierze równo.
zauważyłem tylko, że jak delikatniej jeżdże to mniej tego uleju ubywa, ale średnio 1l/5kkm muszę wlać.
no ale jak mówicie, że jest jakiś cudowny olej, który uleczy apetyt mojego pikusia to chyba się skuszę.