Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(  (Przeczytany 7895 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« dnia: Czerwiec 22, 2008, 17:58:11 »
Witam Kolegów.

Wygląda na to że jest jak w temacie, ale postaram się podać wszystko co wiem i zaobserwowałem w swoim aucie. Może ktoś coś z tego wyrozumie, bo ja się pogubiłem.
I tak:

Jak samochód kupiłem (jesień zeszłego roku) to był raczej sztywny tzn. żadnego efektu płynięcia po drodze, z drugiej strony plomb z zębów też nie wytrząsał - jazda jak przeciętnym sprężynowcem.
Wymieniłem gruszki ( 4 od siłowników, 2 od trybu soft, akumulator ciśnienia) na nowe i LHM. Troszeńkę bardziej miękko, a może po prostu chciałem żeby tak było. Żadnej różnicy między Norm i Sport.
Tak przejeździłem zimę 07/08.
A teraz chciałbym mieć prawdziwego XMa, i na razie klops.
Poczyściłem wtyczki - nic.
Zacząłem sprawdzać:
- auto ustawia się na wszystkich nakazanych wysokościach
- w zbiorniku LHM żadnych syfów nie znalazłem
- zawieszenie przez noc opada o jakieś 3-4 cm i tak już pozostaje na dowolnie długo. Rano po zapaleniu właściwie od razu mam ciśnienie i można ruszać.
- cewki HA grają i cykają
- lampka podłączona do HA świeci jasno na wzbudzenie, ciemniej na podtrzymanie. W czasie jazdy po np. szarpnięciu kierownicą lampka gaśnie, potem znów wzbudzenie i podtrzymanie. Komputer nie reaguje na hamulec (lampka świeci) mimo to przód nie nurkuje
- na postoju gdy cewki "grają" można nacisnąć przód (choć nie poddaje się zbyt chętnie) jak zawory się zamkną przód się prawie nie ugina
- jeżeli ustawię wysokość na max, odepnę całkiem komp HA, opuszczę w pozycję do jazdy i podłączę komp to zawieszenie wyraźnie i energicznie skacze do góry
- pozycja gleba, odpięty komp, wysokość teren, po podpięciu kompa auto przysiada (głównie przód, bo z tyłu to nie bardzo widać)
- mimo to nie ma różnicy (chyba że iluzoryczna) między jazdą z podpiętym i odłączonym kompem HA.
- sprawdziłem oznaczenia na kulach - są jak w katalogu i są na właściwych miejscach.

No i teraz jestem w lesie, bo o ile tył samochodu nie bardzo reaguje na na podłączenie 3 kuli, to z przodu wyraźnie widać że kula jest dołączana i odcinana tyle że nie przynosi to zauważalnego efektu. Auto jeździ jak bolid F1 - żadnych przechyłów na zakrętach, nurkowania przy hamowaniu, jak przyklejone do drogi, no i dokładnie czuć gdzie jest jaka nierówność... Jeździć sie da, ale to nie to.

Co teraz robić, co sprawdzać? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie..

Damian

Offline Łukasz Godula

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 4 525
  • Skąd: Stolica/ Michałowice/Chylice
  • Posiadany samochód: Xantia naftova 1,9 s turbodmychadlem, C1 Desire, Dacia Logan MCV 0,9 s Turbodmychadlem
  • Zainteresowania: Lubię grzebac w hydro-zawieszeniach
  • Miejscowość: Stolica/ Michałowice/Chylice
Re: HA działa - auto sztywne (??)
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 22, 2008, 18:54:55 »
sprawdź jakie masz napięcie na cewkach. To że komp jest sprawny i podaje napięcie nie znaczy że ha działa poprawnie bo jeszcze muszą być sprawne cewki.

  • Gość
Re: HA działa - auto sztywne (??)
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 22, 2008, 20:33:56 »
Cytuj

lukasz godula napisał:
sprawdź jakie masz napięcie na cewkach. To że komp jest sprawny i podaje napięcie nie znaczy że ha działa poprawnie bo jeszcze muszą być sprawne cewki.


Przecież Damian napisał, że: "jeżeli ustawię wysokość na max, odepnę całkiem komp HA, opuszczę w pozycję do jazdy i podłączę komp to zawieszenie wyraźnie i energicznie skacze do góry".
Czyli wszystko ok z cewkami. Może podczas jazdy coś się dzieje i nie mają siły cewki otworzyć dodatkowych kul. Po podłączeniu kompa jest impuls, który na moment je otwiera a później nie ma siły je podtrzymywać.
Proponuję pożyczyć kompa i to sprawdzić. Innej możliwości nie widzę.
U mnie czasami się coś z tyłu zwiesza. Raz jest miękko raz twardo. Jeżeli zauważę, że jest twardo to po prostu przyhamuję i po impulsie jest znów miękko. Może jest jakiś syf w układzie i powoduje taki efekt. Na razie się tym nie przejmuję. Jak się zrobi twardy i zatrzymuję się pod domem to po wyłączeniu silnika jest ten impuls i autko podskakuje i jest miękkie.

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 22, 2008, 22:34:48 »
Napięcie sprawdzę jutro - nie zaszkodzi. Ale gdyby iglica zamykała się z racji zbyt małego napięcia podtrzymania to nie dało by rady bujać przodem na postoju. A bujać można do zamknięcia cewek.. Chyba że tylko podczas jazdy spadają napięcia - zmierzę - zobaczę. W końcu w tym przypadku wszystko jest możliwe.

Offline Łukasz Godula

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 4 525
  • Skąd: Stolica/ Michałowice/Chylice
  • Posiadany samochód: Xantia naftova 1,9 s turbodmychadlem, C1 Desire, Dacia Logan MCV 0,9 s Turbodmychadlem
  • Zainteresowania: Lubię grzebac w hydro-zawieszeniach
  • Miejscowość: Stolica/ Michałowice/Chylice
Re: HA działa - auto sztywne (??)
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 22, 2008, 23:31:48 »
Cytuj

Robert Robson napisał:
Cytuj

lukasz godula napisał:
sprawdź jakie masz napięcie na cewkach. To że komp jest sprawny i podaje napięcie nie znaczy że ha działa poprawnie bo jeszcze muszą być sprawne cewki.


Przecież Damian napisał, że: "jeżeli ustawię wysokość na max, odepnę całkiem komp HA, opuszczę w pozycję do jazdy i podłączę komp to zawieszenie wyraźnie i energicznie skacze do góry".
Czyli wszystko ok z cewkami. Może podczas jazdy coś się dzieje i nie mają siły cewki otworzyć dodatkowych kul. Po podłączeniu kompa jest impuls, który na moment je otwiera a później nie ma siły je podtrzymywać.
Proponuję pożyczyć kompa i to sprawdzić. Innej możliwości nie widzę.
U mnie czasami się coś z tyłu zwiesza. Raz jest miękko raz twardo. Jeżeli zauważę, że jest twardo to po prostu przyhamuję i po impulsie jest znów miękko. Może jest jakiś syf w układzie i powoduje taki efekt. Na razie się tym nie przejmuję. Jak się zrobi twardy i zatrzymuję się pod domem to po wyłączeniu silnika jest ten impuls i autko podskakuje i jest miękkie.

Co ja Ci będe  tłumaczył skoro i tak wiesz lepiej;-)
Wymień komp to pewnie na nowym cewka sie sama naprawi i zacznie otwierać iglicę wtedy kiedy trzeba;-)

Offline Julian Donajski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 137
  • Skąd: Gorzów Wlkp.
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD MkII automat 1995 HAII
  • Zainteresowania: święty spokój o ile istnieje
  • Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Re: HA działa - auto sztywne (??)
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 23, 2008, 00:02:09 »
Cytuj

lukasz godula napisał:

Wymień komp to pewnie na nowym cewka sie sama naprawi i zacznie otwierać iglicę wtedy kiedy trzeba;-)

W większości wypadków winne są cewki. Rezystancja może być w okolica 4 Ohmy a i tak może następować samo opad iglicy a jak się jedzie nie usłyszy się tego. HAII m. in jest II, że nie da się specjalnie wyczuć kiedy jest tryb sport a kiedy normal.  Konia z rzędem temu kto to wyczuje w tzw. ślepym teście. O pracy a zasadniczo ciśnieniach w sferach można się przekonać dociążając o odciążając nadwozie. Na pracującym silniku przeciętnie dociążone np. dwoma osobami powinno osiąść niżej by po chwili się podnieść do prawidłowej wysokości podobnie gdy wysiądziemy powinno wyraźnie pójść do góry by po chwili opaść, wszystko w pozycji "szosa". Wszelkie próby na wyższych poziomach nie mają sensu. Przód jest zawsze twardszy bo jest obciążony zespołem napędowym. Można próbować i rozebrać cewkę i czymś podeprzeć iglicę by stale była w pozycji otwarta i wtedy mamy pewność. Wywalenie iglicy niewiele daje bo komfort jest nijaki. Aby zachować tryb normal (komfort) czyli cewka otwarta musi być iglica zamykająca jedne kanały otwierająca inne a gdy wszystkie są otwarte bez iglicy komfort jest gorszy niż gdy mamy sprawny HA w trybie komfort.  Wiem bo tak jeździłem, bez iglicy, gdy mi nawalił komp i przednia cewka. Od znajomych wiem, że w permanentnym trybie sport np bez kompa HAII komfort jest odrobinę lepszy od Fiata Sieny czy Lanosa. Tu wbrew pozorom opony też mają wyraźny wpływ.
Pozdrawiam
XM2.1TD automat 1995
klient Media Markt

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 23, 2008, 10:49:31 »
Generalnie to wszystko niby chodzi - jak się siądzie na masce to lekko przysiada po chwili podnosi sie do poprzedniego poziomu itd.

Dzięki Julian za uwagę z iglicami! Bo miałem w planie wyjąć iglicę przynajmniej z przodu i zobaczyć. No to bym się zdziwił.

Dziś pomęczyłem multimetr i chyba coś znalazłem. Oporność cewek wynosi 5 - 5,1 Ohm mierzone przez przewody (dla obu cewek) i równe 5 mierzone bezpośrednio na przedniej cewce. To jest OK o ile wiem. Napięcie wzbudzenia to 12V z hakiem - to też OK. Natomiast napięcie podtrzymania wynosi 2,55 na jednej oraz 2,65 V na drugiej cewce ( mierzone na przewodach tuż przy wtyczce od kompa) Nie ma znaczenia czy silnik chodzi czy nie.
No i może tu pies pogrzebany? Zdaje się że Łukasz miał rację. Powinno być koło 5 - 6 V.
I teraz - czy można kompa jakoś w miarę prosto namówić żeby podniósł napięcie czy też kwalifikuje sie do naprawy poprzez wyrzucenie?

Offline Łukasz Godula

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 4 525
  • Skąd: Stolica/ Michałowice/Chylice
  • Posiadany samochód: Xantia naftova 1,9 s turbodmychadlem, C1 Desire, Dacia Logan MCV 0,9 s Turbodmychadlem
  • Zainteresowania: Lubię grzebac w hydro-zawieszeniach
  • Miejscowość: Stolica/ Michałowice/Chylice
Re: HA działa - auto sztywne (??)
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 23, 2008, 13:58:53 »
to napięcie świadczy o tym że obie cewki prawdopodobnie sa do wymiany. Jakby to była wina kompa to wogóle by nie dawał napięcia. Satysfakcjonujące napięcie na podtrzymanie to kolice 3,8-4V.
To z tą wymianą kompa i samonaprawieniem cewek to był zart z mojej strony;-)
KOmpy się bardzo rzadko psują.

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 23, 2008, 15:32:14 »
No i chyba Łukasz znów ma rację. Podałem na cewki (osobno przód i tył) 5V z baterii. I nic. No to około 8V. Też nic. No to ok 11,5V i zaczęły cykać. To podłączyłem baterię do przedniej cewki i sprawdziłem czy zmiękł przód. Zmiękł nieco, tak jak podczas zasilania z kompa. Potem pyknęło i cewka padła. Test trwał nie dłużej niż 5 sek.
Czyli moim zdaniem cewka była na ostatnich nogach i to  ją dobiło. Z tego wniosek że tył jest nie lepszy. Odłączyłem komp, bo teraz to na prawdę mógłby sie spalić - cewka "po liftingu" ma prawie żaden opór.
Cewki trzeba oczywiście wymienić, ale przedtem to chciałbym  poblokować iglice w pozycji otwartej i zobaczyć co będzie.

Czy cewkę przednią wykręca się za śrubę na obudowie przy bloku HA czy można za bardziej dostępną śrubę która jest na końcu, przy odpływie LHMu?

Czy (mówiąc teoretycznie) jest możliwe że dziadostwa nazbierało się w bloku HA i to ogranicza przepływ płynu tak, że komfort jest wątpliwy choć niby wszystko działa?

  • Gość
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 23, 2008, 18:28:29 »
Nie wieżę, żeby dwie cewki były od razu padnięte. Oporność i napięcie na nich występujące było prawie identyczne. Myślę, że przednia cewka była cały czas sprawna bo miałeś problemy głównie z tyłem. Podanie napięcia stałego o wielkości ok12V po prostu spowodowało spalenie się uzwojeń bo poszedł duży prąd. Cewki te mają dosyć cienkie uzwojenie a przy zastosowaniu prawa ohma prąd wyniósł w tym wypadku A=U(V)/R(ohm)=11,5V/5ohm=2,3A!!! Moc jaka się wydzieliła w cewce P(W)=U(V)*I(A)=11,5*2,3A=26W Jednym słowem ugotowałeś chłopie sobie cewkę. Komputer zasila te cewki z częstotliwością 140Hz, czyli 140 razy na sekundę! Czas podczas którego jest ona zasilana wynosi tylko 2ms !!! A czas przerwy 5ms. Napięcie podłączane w tym czasie faktycznie jest bliskie 10,7V no ale przez właśnie te 2ms (0,002s). W danych technicznych, maksymalny czas, jaki cewka powinna wytrzymać to 128ms i prąd 1,4A! Trzeba było pożyczyć jednak kompa....

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 23, 2008, 21:17:19 »
Jakoś mimo wszystko wydaje mi się że cewka powinna wytrzymać. Ale mniejsza z tym - stało się i koniec. Czy ktoś wie jakie parametry powinna mieć dioda przy cewce HA? Bo to to zdajesię poleciało (aż trochę wybuliło plastik).
Iglicę zablokowałem sprężynką w położeniu otwartym - przód jest miękki i to bardziej niż był. (przy okazji - w zaworze było czysto) Ale dalej to jest nie bardzo to. A sądzę tak dlatego że owszem jest wygodnie, ale nie widzę żdnej potrzeby żeby nad tą wygodą czuwała jakaś elektronika.. Miękkie, komfortowe auto przy ostrych manewrach jest nie za bezpieczne i po to zastosowano Hydractive. A tu pracują 3 kule i dalej prędzej się opony uślizgną niż nadwozie przechyli czy zanurkuje.
Czy jest sposób rozmiękczenia samochodu przy pracujących 3 kulach na oś? Kule komfort odpadają bo wpływają na tryb twardy. Do głowy przychodzi mi tylko powiększenie średnicy dławików w bloku HA - czy to jest do zrobienia? Czy dławiki są w miarę na wierzchu np. po odkręceniu przewodów prowadzących do kul na siłownikach?
Bo jeśli nie uzyskam tego "rozmiękczenia" to nie widzę żadnego sensu w uruchamianiu elektroniki..

  • Gość
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 23, 2008, 22:23:16 »
Musisz rozkręcić kule. Dławiki są w kuli. Na pewno masz wszystkie kule nowe? Jest w nich ciśnienie? Powiem ci, że jak kule są pełne to autko jest naprawdę komfortowe. Jak ruszam ostrzej do przodu to tyłek przysiada dosyć mocno. Oczywiście jak dam do dechy przy ruszaniu to zadziała HA i nie ma tego efektu. Jak jadę to naprawdę auto się zachowuje jak łódź pokonująca fale. Spróbuj sprawdzić ciśnienie w kulach. Jak porozwiercasz to auto może stać się faktycznie niestabilne. No chyba, że tak jak mówiłem, masz puste gruchy.

Offline Julian Donajski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 137
  • Skąd: Gorzów Wlkp.
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD MkII automat 1995 HAII
  • Zainteresowania: święty spokój o ile istnieje
  • Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 23, 2008, 22:43:26 »
Cytuj

Damian Mitoraj napisał:
Jakoś mimo wszystko wydaje mi się że cewka powinna wytrzymać. Ale mniejsza z tym - stało się i koniec. Czy ktoś wie jakie parametry powinna mieć dioda przy cewce HA? Bo to to zdajesię poleciało (aż trochę wybuliło plastik).
Iglicę zablokowałem sprężynką w położeniu otwartym - przód jest miękki i to bardziej niż był. (przy okazji - w zaworze było czysto) Ale dalej to jest nie bardzo to. A sądzę tak dlatego że owszem jest wygodnie, ale nie widzę żdnej potrzeby żeby nad tą wygodą czuwała jakaś elektronika.. Miękkie, komfortowe auto przy ostrych manewrach jest nie za bezpieczne i po to zastosowano Hydractive. A tu pracują 3 kule i dalej prędzej się opony uślizgną niż nadwozie przechyli czy zanurkuje.
Czy jest sposób rozmiękczenia samochodu przy pracujących 3 kulach na oś? Kule komfort odpadają bo wpływają na tryb twardy. Do głowy przychodzi mi tylko powiększenie średnicy dławików w bloku HA - czy to jest do zrobienia? Czy dławiki są w miarę na wierzchu np. po odkręceniu przewodów prowadzących do kul na siłownikach?
Bo jeśli nie uzyskam tego "rozmiękczenia" to nie widzę żadnego sensu w uruchamianiu elektroniki..

Ktoś kiedyś podawał na forum Xanti jaka to dioda ale baza padła i pewnie tego nie ma można tam zapytać może ten ktoś tam jeszcze jest i pamięta. Bez sprawnej diody samopoad następuje od razu co słychać jak podwójny stuk iglicy. Nie można wykluczyć samoopadu po czasie. Zabawy z bateriami są mało wiarygodne ze względu na sposób zasilania cewki, stąd też obecność diody. Cewka jest zasilana prądem zmiennym nie wiem jak on tam się nazywa bom nie elektryk czy elektronik. Ktoś kiedyś na oscyloskopie to obadał i opisał na forum stąd wiem. Prąd jest prostokątny o wypełnieniu zdaje się 25% czy jakoś tak o ile dobrze pamiętam, na pewno nie jest to typowa sinusoida. Stąd mogą być różnice w pomiarach zależy od miernika i jego ustawień no i braku reakcji iglicy na napięcie z bateryjki. Wszystko jest tak dobrane by się nie grzało i była szybka reakcja na zanik zasilania, stąd napięcie podtrzymania bliskie opadowi iglicy i konieczność napięcia wzbudzenia. Tylko taki prąd jaki wytwarza komp ma odpowiednią SEM by wytworzyć odpowiednią indukcję elektromagnetyczną do przemieszczenia iglicy. Dioda jest głównie po to by nie następowało samowzbudzenie się układu cewka komputer w wyniku którego następuje spalenie się układu zasilającego cewkę VN05N.
Jak cewka nie piszczy gdy jest zasilana na pewno ma walniętą diodę i czym prędzej należy odłączyć komp HA to może uratujemy VN05N. Sprawne cewki muszą piszczeć.
U siebie mam dodatkowe diody na kablach zaraz za wtyczką kompa, tak na wszelki gdyby ta przy cewce padłą bo tak już miałem. Zapodałem zwykłe o ile pamiętam 2A a tam fabrycznie zalana w cewce jest jakaś impulsowa.  Znam elektryka co jak padła dioda przy cewce dodawał swoją na kabelkach i to się czasami sprawdzało. Czasem gdyż jak dłużej pojeździmy bez sprawnej diody to pada VN05N I przegrzewa się uzwojenie cewki. Potem jak mamy inny sprawny komp lub wymienimy ten układ to taka cewka ma samoopad iglicy wskutek tego przegrzania.
Pozdrawiam
XM2.1TD automat 1995
klient Media Markt

  • Gość
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 23, 2008, 23:24:01 »
Podawałem powyżej już dane napięcia wychodzącego z kompa.
Przypomnę jeszcze raz:
Częstotliwość pracy - 140Hz
Czas impulsu 2ms
Czas przerwy 5ms (czyli będzie to wypełnienie 40%)
Oporność cewki 4,3ohm (bardzo ważne aby to mierzyć omijając nadwozie, które ma dużą oporność bo jest ze stali)
Jak mierzymy przy kompie to faktycznie wychodzi ok 5ohm na każdą cewkę. Ale, żeby nie wchodzić pod auto - wystarczy zmierzyć w szeregu obie cewki i wyjdzie nam wtedy ok 8,6ohm. Dwa kabelki zółte wchodzące do kompa są właśnie od cewek a one są obie podłączone do masy auta. Czyli mierząc w ten sposób mamy obie w szeregu. Lecimy wtedy po miedzianych kablach i omijamy nadwozie. Sam to sprawdzałem i tak to wychodzi. Wystarczy wtedy podzielić na połowę i mamy 4,3ohm. Aby sprawdzić czy obie mają jednakową oporność - mierzymy każdą z osobna (ok 5ohm).

Offline Łukasz Godula

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 4 525
  • Skąd: Stolica/ Michałowice/Chylice
  • Posiadany samochód: Xantia naftova 1,9 s turbodmychadlem, C1 Desire, Dacia Logan MCV 0,9 s Turbodmychadlem
  • Zainteresowania: Lubię grzebac w hydro-zawieszeniach
  • Miejscowość: Stolica/ Michałowice/Chylice
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 24, 2008, 00:14:03 »
Zanim rozwiercisz dławik w regulatorze sztywności sprawdź ciśnienia w sferach siłowników i tych na zaworach HA. Dławiki od trybu soft są w regulatorze sztywności. Dostęp do nich jest po odkręceniu kryz w które wkręcone są grube przewody hydro lecące do siłowników.
Cewki są zasilane prądem zminnym i podłaczenie ich do aku= się niemal zawsze spaleniu. Jak ma się farta to zdycha sama dioda.

Cytuj

Damian Mitoraj napisał:
Jakoś mimo wszystko wydaje mi się że cewka powinna wytrzymać. Ale mniejsza z tym - stało się i koniec. Czy ktoś wie jakie parametry powinna mieć dioda przy cewce HA? Bo to to zdajesię poleciało (aż trochę wybuliło plastik).
Iglicę zablokowałem sprężynką w położeniu otwartym - przód jest miękki i to bardziej niż był. (przy okazji - w zaworze było czysto) Ale dalej to jest nie bardzo to. A sądzę tak dlatego że owszem jest wygodnie, ale nie widzę żdnej potrzeby żeby nad tą wygodą czuwała jakaś elektronika.. Miękkie, komfortowe auto przy ostrych manewrach jest nie za bezpieczne i po to zastosowano Hydractive. A tu pracują 3 kule i dalej prędzej się opony uślizgną niż nadwozie przechyli czy zanurkuje.
Czy jest sposób rozmiękczenia samochodu przy pracujących 3 kulach na oś? Kule komfort odpadają bo wpływają na tryb twardy. Do głowy przychodzi mi tylko powiększenie średnicy dławików w bloku HA - czy to jest do zrobienia? Czy dławiki są w miarę na wierzchu np. po odkręceniu przewodów prowadzących do kul na siłownikach?
Bo jeśli nie uzyskam tego "rozmiękczenia" to nie widzę żadnego sensu w uruchamianiu elektroniki..

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 24, 2008, 09:39:40 »
Cytuj

lukasz godula napisał:
Zanim rozwiercisz dławik w regulatorze sztywności sprawdź ciśnienia w sferach siłowników i tych na zaworach HA. Dławiki od trybu soft są w regulatorze sztywności. Dostęp do nich jest po odkręceniu kryz w które wkręcone są grube przewody hydro lecące do siłowników.
Cewki są zasilane prądem zminnym i podłaczenie ich do aku= się niemal zawsze spaleniu. Jak ma się farta to zdycha sama dioda.


Dzięki! O to mi chodziło.
Oczywiście najpierw sprawdzę kule.

A tu notka dla zaczynających boje z hydro (proszę "radę klubową" o weryfikację tego sposobu) - cewkę HA dużo bezpieczniej i do tego prosto można sprawdzić przekładając sprężynkę dociskową iglicy na drugą stronę, czyli tak żeby utrzymywała iglicę otwartą. Robota arcyprosta (cewka przednia układ HA2) - z cewki należy zdjąć wężyk, założyć klucz 16 i po spuszczeniu ciśnienia z układu odkręcić. Z cewki wykręci się jak gdyby śruba zakończona gniazdem zaworka iglicowego. Wewnątrz cewki zobaczymy (w kolejności wyciągania) sprężyna, metalowa baryłka, iglica i jeszcze jedna sprężynka tylko maleńka. Najprawdopodobniej można wyjąć tylko pierwszą sprężynę i starczy. Ja dla pewności w miejsce maleńkiej sprężynki dałem tą dużą.

Przy okazji - gdy przednia cewka jeszcze otwierała się sama to z wężyka z umiarkowaną prędkością kapał płyn. Po wyłączeniu silnika kapał dalej do momentu zamknięcia cewek. Teraz nie kapie dosłownie nic. Czyli wygląda na to że to elektryczne otwieranie było takie słabawe.

Offline Julian Donajski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 137
  • Skąd: Gorzów Wlkp.
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD MkII automat 1995 HAII
  • Zainteresowania: święty spokój o ile istnieje
  • Miejscowość: Gorzów Wlkp.
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 24, 2008, 20:13:52 »
Cytuj

Damian Mitoraj napisał:


Przy okazji - gdy przednia cewka jeszcze otwierała się sama to z wężyka z umiarkowaną prędkością kapał płyn. Po wyłączeniu silnika kapał dalej do momentu zamknięcia cewek. Teraz nie kapie dosłownie nic. Czyli wygląda na to że to elektryczne otwieranie było takie słabawe.

Grzebanie czasami zmienia kapanie.
Pozdrawiam
XM2.1TD automat 1995
klient Media Markt

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 24, 2008, 22:42:19 »
Dziś dogrzebałem się do tylnego bloku HA. Zrobiłem z iglicą to samo co z przodu. I z tyłu jest cud miód mięciutko! Czyli tam nie ma już co grzebać, tylko wymienić lub ożywić cewkę - ale to potem.
Z przodu jest twardawo, a na sportowo było bardzo twardo. Przy założeniu że kule są OK może by tak rozmiękczyć trochę tryb sportowy rozwiercając minimalnie dławiki w kulach? Po co tryb w którym auto właściwie podskakuje na ugięciu opon? Wpłynie to też na tryb komfortowy i może obejdzie się bez ruszania dławików w bloku HA. Ponadto będą bardziej pracować kule na siłownikach, a w tym momencie to one chyba mają "urlop" prawie całe resorowanie wykonuje kula środkowa. Czy ktoś ma może jakieś sugestie?

  • Gość
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 24, 2008, 22:57:59 »
Jak nie będziesz szalał i jeździł powyżej 120km/h to możesz robić przeróbki. Jadąc 150k/h to już będzie niebezpiecznie. Jak wiesz siła rośnie z kwadratem prędkości i nie radzę przekraczać 120km/h po tych przeróbkach. Ktoś mądry to policzył, przeprowadził mnóstwo testów i tak powinno pozostać. Jak wszystko jest sprawne to to autko, jest naprawdę bardzo komfortowe i bardzo bezpieczne. Takie jest moje zdanie ale jak chcesz tak zrobisz. Swoje życie ryzykujesz a może i innych...

Offline Łukasz Godula

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 4 525
  • Skąd: Stolica/ Michałowice/Chylice
  • Posiadany samochód: Xantia naftova 1,9 s turbodmychadlem, C1 Desire, Dacia Logan MCV 0,9 s Turbodmychadlem
  • Zainteresowania: Lubię grzebac w hydro-zawieszeniach
  • Miejscowość: Stolica/ Michałowice/Chylice
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 24, 2008, 23:24:03 »
Upewnij sie najpierw, że przednia gruszka HA ma cisnienie bo normalnie to powinno być dość miekko z takim modem na iglicy jaki zrobiłeś. Dopiero potem baw sie w wiercenie.


Cytuj

Damian Mitoraj napisał:
Dziś dogrzebałem się do tylnego bloku HA. Zrobiłem z iglicą to samo co z przodu. I z tyłu jest cud miód mięciutko! Czyli tam nie ma już co grzebać, tylko wymienić lub ożywić cewkę - ale to potem.
Z przodu jest twardawo, a na sportowo było bardzo twardo. Przy założeniu że kule są OK może by tak rozmiękczyć trochę tryb sportowy rozwiercając minimalnie dławiki w kulach? Po co tryb w którym auto właściwie podskakuje na ugięciu opon? Wpłynie to też na tryb komfortowy i może obejdzie się bez ruszania dławików w bloku HA. Ponadto będą bardziej pracować kule na siłownikach, a w tym momencie to one chyba mają "urlop" prawie całe resorowanie wykonuje kula środkowa. Czy ktoś ma może jakieś sugestie?

Offline Ireneusz Luciński

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 502
  • Skąd: Ożarów Mazowiecki
  • Posiadany samochód: XM - ZPJ , XUD11BTE...........
  • Zainteresowania: elektronika komputery pojazdy
  • Miejscowość: Ożarów Mazowiecki
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 25, 2008, 09:58:31 »
Cytuj

Robert Robson napisał:
Podawałem powyżej już dane napięcia wychodzącego z kompa.
Przypomnę jeszcze raz:
Częstotliwość pracy - 140Hz
Czas impulsu 2ms
Czas przerwy 5ms (czyli będzie to wypełnienie 40%)

Częstotliwość impulsów zasilających elektrozawory w HAII to około 1kHz , częstotliwość 140 Hz jest podawana w opisach pierwszej wersji HA . Jedyny i miarodajny pomiar napięć zasilających elektrozawory jest możliwy przyzwoitym oscyloskopem z wejściem stałoprądowym , pomiary zwykłym miernikiem będą mocno zafałszowane .
Pozdrawiam
Ireneusz Luciński
xx lat temu była Simca Aronde , teraz XM - ZPJ , XUD11BTE break
[email protected]

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 25, 2008, 11:44:12 »
Robercie, nikogo nie chcę pozabijać :)  Jest na forum o rozwiercaniu kul o przynajmniej 0,1 mm i to ma nie powodować niebezpiecznego zachowania auta. Na razie ciśnienia nie sprawdzę, wolny termin jest za tydzień. Chcę się zorientować w możliwościach jeśli kule będą OK. Choć wydaje mi się że centralna jest dobra bo, jak pisałem, po naładowaniu tam ciśnienia w pozycji górny serwis, odłączeniu, spuszczeniu w pozycję do jazdy i podłączeniu kuli skok przodu do góry był dość imponujący i energiczny. Padnięta kula chyba nie dała by rady tak wywijać dość ciężkim w końcu samochodem. To by też sugerowało że dławiki w bloku HA są odpowiednio duże, czyli zostają być może przymałe dławiki w kulach siłowników. Bo jak również pisałem w trybie sport to auto resoruje się prawie wyłącznie oponami - to raczej przesada. Ew. obie kule na siłownikach mimo że mają rok, są padnięte. Tyle wykoncypowałem bez informacji na temat rzeczywistego ciśnienia w kulach.

  • Gość
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 25, 2008, 23:07:04 »
Nawet jak kule na siłownikach są padnięte to te od HA powodują, że auto jest naprawdę miękkie. Mamy prawie identyczne auta. Mój silnik jest dużo cięższy i powiem Ci, że naprawdę jak nie działa HA to auto jest jak wóz drabiniasty. Bardzo niewiele się ugina. No chyba, że masz puste kule to ugina się tylko opona.

Offline Damian Mitoraj

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 36
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD 1995 MkII, HA2
  • Miejscowość: Kraków
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 26, 2008, 13:24:43 »
Tymczasowo kończę grzebanie w swoim zawieszeniu, dzięki za wszelką pomoc! Otwory w kulach siłowników powiększyłem z 0,6 na 0,7. Wreszcie mam prawdziwego Citroena :) Mógłby "płynąć" jeszcze bardziej ale bez sprawnego hydractivu nic więcej nie będę ruszał.
Mam jeszcze ostatnie pytanie - po wykręceniu zewnętrznej części  przedniej cewki HA, wyjęciu iglicy i sprężynek i po uruchomieniu silnika z wnętrza cewki leciał LHM. Natomiast z tyłu po zrobieniu tego samego nie leciało prawie nic, może troszkę po tym jak już auto wstało. Mimo to po poskręcaniu wszystkiego i z otwartą mechanicznie iglicą trzecia kula jest podłączana do tylnego zawieszenia, ale dopiero jak zawieszenie postoi chwilę w pozycji do jazdy. Czyli tak jak gdyby był bardzo mały wydatek z układu wysokiego ciśnienia sterującego dołączaniem 3 kuli z tyłu, podczas gdy z przodu leci aż miło.
Czy to jest normalne, a jeśli nie co może być przyczyną?

Offline Łukasz Godula

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 4 525
  • Skąd: Stolica/ Michałowice/Chylice
  • Posiadany samochód: Xantia naftova 1,9 s turbodmychadlem, C1 Desire, Dacia Logan MCV 0,9 s Turbodmychadlem
  • Zainteresowania: Lubię grzebac w hydro-zawieszeniach
  • Miejscowość: Stolica/ Michałowice/Chylice
Re: HA prawdopodobnie działa - a auto sztywne :(
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 26, 2008, 14:17:39 »
jesli odkręciłeś tylko metalowy króciec trzymajązy cewkę pozostawiając w korpusie aluminiową cześc obudowy iglicy to mam 2 wnioski:
- ktoś juz grzebał w zaworkach bo normalnie to sie wykręca całe ponieważ czesc metalowa z alu jest skręcona na niebieski klej i żeby rozkręcić to to trzeba uzyć sporej siły,
-na dnie aluminiowego korpusu jest takie sitko- moze być na nim jakiś syf ale wykręcenie camej aluminiowej cześci z bloku to trudna sztuka bo nie bardzo jaz za co dobrze chwycić klusczem- najlepeij spowrotem skręcić to na klej z metalowym króćcem i bawić sie dnia następnego ale łapiąc za stalową część.
POza tym na tyle cisnienie jest o z grubsza o połowę niższe wiec i ewentualne siaknie powinno być o połowę słabsze.