ciezko pali gdy jest upal/jest rozgrzany

[Artur Staszowski]

witam, jak w temacie: gdy silnik sie nagrzeje i chce spowrotem zapalic to musze kilka sekund meczyc rozrusznikiem. keidys tez to mialem ale nie wiem po czym przeszlo. nie wazne czy benzyna czy gaz. jakies sugestie??

[Mateusz Łuczak]

czujnik halla? (jeśli jest)

[Artur Staszowski]

dlaczego na to stawiasz? mozesz cos wiecej na ten temat?

[Mateusz Łuczak]

To czujnik położenia wału - jeden z ważniejszych czujników, steruje kątem sterowania zapłonu itp itd...

Znajomiec walczył z clio II - kręcić mógł z 40 sekund i nie chciał odpalić (świece zawory kable WN wsio ok) wymienili mu halla i ręką odjął.

[Paweł Hendrysiak]

Artur Staszowski napisał:
witam, jak w temacie: gdy silnik sie nagrzeje i chce spowrotem zapalic to musze kilka sekund meczyc rozrusznikiem. keidys tez to mialem ale nie wiem po czym przeszlo. nie wazne czy benzyna czy gaz. jakies sugestie??

A pojawia się to jak postoi z 10 minut po zgaszeniu na ciepło czy wystarczy na chwilę zgasić i problem pojawia się od razu?

[Artur Staszowski]

Paweł Hendrysiak napisał:

Artur Staszowski napisał:
witam, jak w temacie: gdy silnik sie nagrzeje i chce spowrotem zapalic to musze kilka sekund meczyc rozrusznikiem. keidys tez to mialem ale nie wiem po czym przeszlo. nie wazne czy benzyna czy gaz. jakies sugestie??

A pojawia się to jak postoi z 10 minut po zgaszeniu na ciepło czy wystarczy na chwilę zgasić i problem pojawia się od razu?

kurcze nie wiem, musze sprawdzic dokladnie, ale wydaje mi sie ze musi postac chwile.
a jakie sa przyczyny w obu przypadkach?

[Paweł Hendrysiak]

sam chciałbym wiedzieć

Ale trop z czujnikiem położenia wału jest wcale nie głupi. One jak czytałem gdzieś jak zaczynają padać to przestają działać po nagrzaniu. Ale może to też nie być to, bo zazwyczaj pisali, że auto zgasło i nie mogli odpalić zanim jakiś czas nie minął i tak w kółko.

Ja na razie jeżdżę - mam to chyba "od zawsze", albo od momentu założenia lpg. Nie jest to wielki problem, bo jak dam gazu przy odpalaniu to zapala w ciągu sekundy - u Ciebie też? Poza tym na zimno momentalnie i na zupełnie ciepło też. Tylko jak postoi odpowiednią chwilę to coś jakby się zalewał.

[Sławomir Cyprys]

Paweł Hendrysiak napisał:
 bo jak dam gazu przy odpalaniu to zapala w ciągu sekundy - u Ciebie też? Poza tym na zimno momentalnie i na zupełnie ciepło też. Tylko jak postoi odpowiednią chwilę to coś jakby się zalewał.

To daj mu podczas kręcenia rozrusznikiem lekko w pedał gazu, dostanie więcej powietrza i natychmiast zapali. Miałem tak w swoim gaźnikowym BX-ie. Po postoju 5-10 minutowym trzeba było chwilkę pokręcić aby odpalił, po wciśnięciu gazu łapał natychmiast...

[Artur Staszowski]

oj, u mnie plail ok.
tzn. tak: kiedys mialem podobnie w upal albo zaraz po zgaszeniu silnika i nie pamietam co zrobilem (chyba czyscilem wtrysk) i przeszlo mu. teraz niestety za kazdym razem zle pali gdy jest goraco czy nagrzany, niewazne kiedy. wtedy tylko gdy byl zimny i za chwile zgaszony lub gdy byl bardzo rozgrzany.
to ze trzeba dac gazu to wiem. zauwazylem jednak ze gdy mialem oryginalna pompe paliwa to plail bez dawania gazu - widocznie cisnienie paliwa bylo wieksze. gdy wymienilem na podrobe to zawsze musze dac gazu, tak samo gdy mi padala oryginalna pompa.

[Dariusz Kardasz]

Miałem coś podbnego w Xsarze 1,4. Wskazówka temperatury leżało na dole a było wiadomo ze silnik jest jeszcze ciepły, problem nasilał się latem, wtedy silnik wolniej stygł, kombinowałem ze silniczkiem krokowym, sondą lamba. A sprawa była prozaiczna mianowicie po odpowietrzeniu układu chłodzenia było lepiej, a problem znikł zupełnie po wymiania czujnika płynu chłodzącego ( koszt ok 30-40 zł o ile dobrze pamiętam ).

Moze to spróbuj

Pozdrawiam

[Artur Paul]

tu moze powracać temat "dolotu" mówicie upalne dni a silnik nie lubi goracego powietrza

[Paweł Malinowski]

U mnie w 16v jest podobnie, z tym że auto długo odpala jeśli postoi dłużej niż 20 min. Jeśli zaraz po zgaszeniu uruchomie to jest ok, jeśli postoi to trzeba kręcić około 7 sekund i potem zapala. Co prawda udaje się go uruchomić za każdym razem ale już mnie drażni to kręcenie. Na zimnym silniku odpala dobrze, z tym, że auto musi postać conajmniej 8 godz bez odpalania, bo jeśli krócej, to tez długo trzeba kręcić. Na pewno problem leży po stronie układu zapłonowego, bo sprawdzałem. Podczas kręcenia nie ma iskry, po paru sekundach się pojawia i od razu auto zapala. Dziwne... Też teraz ostawiam czujnik położenia wału, bo resztę już sprawdzałem

[Paweł Hendrysiak]

To jest ten sam objaw, tylko u Ciebie chyba stan bardziej zaawansowany, bo u mnie góra 3 sekundy (jak odpalam z lekko wduszonym gazem to 1-2 sek - pewnie wówczas słaba iskra rozhajcuje).

Ja nie sprawdzałem czy jest iskra w tym momencie ale jak dłużej kręci to śmierdzi niespaloną benzyną więc obstawiam, że jest tak samo. Z mojej strony mogę powiedzieć, że nie jest winna cewka, kable ani świece. Cewkę (mam jedną podwójną) wymieniłem na nową i akurat to pozostało bez różnicy.

[Paweł Malinowski]

No ja też wiem że to nie cewka, co prawda u mnie są 4 cewki na każdy cylinder odzielna i wszystkie są sprawdzone, moduły zapłonowe też podmieniane. Dziwna sprawa, w poprzedniej 16v miałem to samo. Tą jak kupiłem było ok a potem nagle zrobiło się tak jak pisałem. Dziwna sprawa...

[Grzegorz Kowalski]

Witam.
Chciałbym odświeżyć temat.

Też mam podobny problem z zapalaniem bez wzgledu na temperature silnika. W dodatku gdy już odpali (po około 3-4 sec.) to obroty wyskakują do około 1800 obr/min po czym spadają do 880. Dzieje się tak bez trzymania nogi na pedale gazu.
Czy ktoś próbował wymieniać czujnik położenia wału? Jesli tak to są jakieś efekty?

Sprawa dotyczy Xanti z silnikiem 2.0 16V (RFY) takim jak w ZX-ie.

[Paweł Malinowski]

Ja w przyszłym tygodniu będe zmieniał sprzęgło, i wtedy przy okazji wymienię czujnik położenia wału, bo dostać się do niego gdy wszystko jest zmontowane to masakra. Jak już wymienię ten czujnik to natychmiast dam znać. Obstawiam, że to to, bo wszystkie inne elementy wytwarzające iskrę już sprawdzałem i są ok.

[Mariusz Ilicki]

Paweł, a podczas zlotu w Ełku zamieniałeś kompy...mnie się wydawało, że na którymś odpalał dobrze - od razu. Potem chyba je zamieniłeś spowrotem. Oczywiscie mogło mi się wydawać...mój stan w Ełku był bardzo wskazujący...mogło mi sie to nawet przyśnić:)

[Artur Staszowski]

Mariusz Ilicki napisał:
Paweł, a podczas zlotu w Ełku zamieniałeś kompy...mnie się wydawało, że na którymś odpalał dobrze - od razu. Potem chyba je zamieniłeś spowrotem. Oczywiscie mogło mi się wydawać...mój stan w Ełku był bardzo wskazujący...mogło mi sie to nawet przyśnić:)

nieeeee no, to ja w takim razie sie wybieram na najblizszy zlot

a wracajac do tematu: zmierzylem opor czujnika miedzy dwoma pinami i wyszlo 382 ohm. powinno byc 370 ohm. nie wiem czy tak mala roznica moglaby sprawic ze to wlasnie czujnik jest winny.

[Grzegorz Spek]

Przyjeżdżaj. Będą na bank 3 1.6i

[Paweł Malinowski]

Mariusz Ilicki napisał:
Paweł, a podczas zlotu w Ełku zamieniałeś kompy...mnie się wydawało, że na którymś odpalał dobrze - od razu. Potem chyba je zamieniłeś spowrotem. Oczywiscie mogło mi się wydawać...mój stan w Ełku był bardzo wskazujący...mogło mi sie to nawet przyśnić:)

Mariusz faktycznie kompy zmienialiśmy i to pamietasz dobrze  :evil: , ale niestety na każdym zachowuje się tak samo. Zobaczymy co przyniesie wymiana czujnika położenia wału, bo jak to nie pomoże to ja już nie mam więcej koncepcji.....

[Paweł Hendrysiak]

Artur Staszowski napisał:
nieeeee no, to ja w takim razie sie wybieram na najblizszy zlot

a wracajac do tematu: zmierzylem opor czujnika miedzy dwoma pinami i wyszlo 382 ohm. powinno byc 370 ohm. nie wiem czy tak mala roznica moglaby sprawic ze to wlasnie czujnik jest winny.

Mierzyłeś go na zimno, na ciepło czy zaraz po mocnym rozgrzaniu?

[Paweł Malinowski]

Wymieniłem czujnik położenia wału,ale niestety nie przynosło to oczekiwanych efektów. Auto jak kiepsko paliło tak dalej pali i nie mam już pomysłu co to może być...

[Grzegorz "Zubi_" Zubrzycki]

Paweł, sprawdź pompę paliwa...nie wymieniałeś jej przez przypadek niedawno? W Xantii miałem tak (stara pompa się zawieszała, kupiłem zamiennik. Działał dobrze przez 2-3 odpalenia. Później pompa pracowała, ale niestety podejrzewam, że na mniej niż 3bar. :/, podmiana na starą i problem z odpalaniem zniknął jak ręką odjął.)

Wcześniej problemy z odpaleniem były wynikiem zaniknięcia szczotek w rozruszniku....wymiana w 2.0 zajmuje ok 1,5-2godzin

Edit: doczytałem dopiero teraz, że nie dociera iskra ale moje spostrzeżenia może się komuś przydadzą jeszcze.

[Paweł Malinowski]

Problem rozwiązany. Okazało się, że to jednak nie iskra tylko nieszczene wtryskiwacze benzyny przeciekały i po postoju w kolektorze robi się sporo benzyny (za bogata mieszanka) i auto ciężko pali. Nie spodziewałem się takiego przebiegu sprawy....

[Grzegorz Kowalski]

Paweł Malinowski napisał:
Problem rozwiązany. Okazało się, że to jednak nie iskra tylko nieszczene wtryskiwacze benzyny przeciekały i po postoju w kolektorze robi się sporo benzyny (za bogata mieszanka) i auto ciężko pali. Nie spodziewałem się takiego przebiegu sprawy....

Gratuluje rozwiązania problemu. Rozumiem, że silnik teraz pali na "dotyk" hihi

Pozdrawiam