Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Znowu sworznie i tuleje wahaczy? Ileż można?!  (Przeczytany 23214 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Wiesław Graban

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 639
  • Skąd: Zarośle Cienkie k/Torunia
  • Posiadany samochód: Był Citroen Xsara II Break 2.0 HDI 109KM automat z 2004: jest Smart Fortwo 0,8 cdi z 2000 który miał 41KM a teraz ma 59KM
  • Miejscowość: Zarośle Cienkie k/Torunia
Re: Znowu sworznie i tuleje wahaczy? Ileż można?!
« Odpowiedź #75 dnia: Listopad 30, 2013, 11:23:10 »
Kupiłem auto jak miało 95kkm na liczniku, obecnie ma 220kkm, przy przebiegu 155kkm robiłem belkę w Antałexie - koła nie stały krzywo tylko zaczynała już skrzypieć. Tydzień temu wymieniałem wahacze z przodu wraz z tulejami  (niestety końcówki są niewymienne - wahacz żeliwny/staliwny w tej wersji silnikowej) oraz końcówki drążków kierowniczych, wcześniej co około 30÷35kkm wymieniałem łączniki stabilizatorów. Nie wiem czy wcześniej - zanim kupiłem auto w DE w 2008 roku ktoś coś robił w zawieszeniu, zakładam, że nie.
Czyli trwałość jest niczego sobie, a auto chyba nie miało "dzwonka" który objąłby "zawiasy".
Jak kupiłem je to było po tym jak ktoś lekko przodem się do kogoś przykleił - auto nadawało się do jazdy (nic poza "estetycznymi" poprawkami nie musiałem robić po przyjechaniu do PL) poza tym, że była dziura w zderzaku, połamane spryskiwacze reflektorów i zagięta pokrywa komory silnika. Jednakże na boku wyglądało jakby auto było już malowane /ślady na uszczelkach) chociaż grubość lakieru na tym boku nie odbiegała od reszty auta.
Spalanie Smart Fortwo 450 cdi 59KM

Offline Marek Marecki

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 506
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara 1,4i + LPG 1999r
Re: Znowu sworznie i tuleje wahaczy? Ileż można?!
« Odpowiedź #76 dnia: Grudzień 01, 2013, 00:24:31 »
Przeszłość auta może i ma znaczenie ale na pewno dużo zależy od części jakie założymy (te tulejki produkuję około 10 firm jak nie więcej) no i od montażu przynajmniej tych z przodu wahacza co trzeba prasy użyć. Przy złym montażu mogą wytrzymać dosyć krótko. Do tego trzeba użyć nowych śrub ( znając niektorych mechaników nie robią tego pewnie). Uszkodzone inne elementy zawieszenia oczywiście też.

Offline Jacek Anioł

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 723
  • Skąd: Bieruń/Katowice
  • Posiadany samochód: Lexus LS430,Audi S4 B5,C5 V6;Xsara VTS2.0;ZX Volcane;Xantia V6 Activa;Xantia TCT Activa;BX DKZ Kombi
  • Zainteresowania: fizyka
  • Miejscowość: Bieruń/Katowice
Re: Znowu sworznie i tuleje wahaczy? Ileż można?!
« Odpowiedź #77 dnia: Grudzień 04, 2013, 12:44:27 »
na podstawie doświadczeń xsara w rajdach napiszę Wam z nudów, że przedni zawias w xsarze jest pancerny. tuleje tylne mam co prawda z polyury, ale można pełne montować z hdi. ostatnio koleżanka nawiązała kontakty z kraweznikami moim audi s4 b5 i nie dość, że pogiete wahacze, to jeszcze belka. xsara w światku rajdowym uchodzi za pancerny wóz. przekonałem się i ja m.in. po tym jak wykręcilem spina na jastrzębskim. pozdrawiam.