Ja na początku bawiłem się w takie opuszczanie auta (to było akurat po obejrzeniu programiku "Zakup Kontrolowany" na TWNTurbo, gdzie akurat C5 była kupowana) :-) .
Jak go parkowałem, przed wyłączeniem silnika zawsze opuszczałem "na brzuch". Skończyło się tym, że parę razy zapomniałem go podnieść przed jazdą (ostatnim razem urwałem plastykową osłonę silnika od dołu) :-( i stwierdziłem,że jeżeli producent nie uwzględnił w aucie, że po odpaleniu ono natychmiast samoczynnie się nie podnosi do normalnej pozycji jazdy, to więc jego opuszczenie na brzuch przy wyłączeniu silnika jest nie potrzebne, i faktycznie, jest tylko jako pozycja serwisowa, lub, np w celach ułatwienia pakowania bagażu.
Podsumując - nie bawie się już w opuszczania auta na parkingu !!! ;-)