Witam
samochód byl w warsztacie podpiety był do kompa
wykryło ze sonda lambda jest uszkodzona
opisze co sie dzieje z autem :
na benzynie obroty skaczą od 500-2000 , cześto szarpie jak sie jeżdzi an tych samych ciągle obrotach tak jakby go zalewało , na gazie czasem mu obroty wskakuja ponad 3000 i też przerywa i tak jakby go zalewa
, i jak sie przełączy na gaz obroty spadają do 500 i musze powolutku wciskac gaż zeby auto nie zgasło ale i tak wchodzi na obroty przerywają ,
i tu pytanie czy może to sie dziac przez sonde???
i czy samemu można wymienić sonde
i czy po tym zabiegu trzeba coś regulowac iitp??(mam sonde której trzeba dorobić koncówki)
w moim aucie aktualnie jest uniwersalna sonda bo widac ze była juz sztukowana, i mam też sonde z zx ale która jest dobra na 90%
oczekuje na odpowiedzi pozdrawiam