tylne koła obcierają o nadkola

[Radosław Sroczyński]

Witam, mam następujący problem, tylne koła w cytrynie stoją pod kątem to znaczy, patrząc od tyłu koło górną częścią wchodzi do środka, poza tym samochód jest stoi dość nisko, powiedzmy z ponad 5 cm opony od góry wchodzi pod kaste. Z tego co się orientuję jest to problem z belką. Mam jednak pytanie co tam w tej belce padło, może da się to wymienić samemu. Czekam na pomoc dzięki.

[Wojciech_Siwek]

Poczytaj specjalny wątek, który umieszczony jest jako PIERWSZY w dziale mechanika, o belce na forum napisano tak dużo, ze jak poczytasz to znajdziesz odpowiedź na swoje pytania. Na jedno Ci odpowiem: tak to belka i w stanie wg twego opisu fatalnym. Co do reszty: zadaj sobie trochę trudu i poczytaj forum.

[Radosław Sroczyński]

No więc przeczytałem ten wątek przez dodaniem tego tematu. Z zamieszczonych tam wypowiedzi można się dowiedzieć gdzie regenerują najtaniej, czy warto regenerować oraz co się zazwyczaj psuje w zawieszeniu. Ja chcę się dowiedzieć czy za to że samochód stoi tak nisko i w dodatku koła są przegięte odpowiada np. amor czy poduszka skrętna(wg. mnie to bardziej poduszka). Szukam kogoś kto miał podobna usterkę i wie od czego najlepiej zacząć, żeby nie wydawać zbyt dużo kasy. Oczywiście po zdjęciu belki może się okazać że jest do zrobienia wiele więcej ale interesują mnie podstawy, od czego najpierw spróbować?

[Wojciech_Siwek]

Radosław Sroczyński napisał:
No więc przeczytałem ten wątek przez dodaniem tego tematu. Z zamieszczonych tam wypowiedzi można się dowiedzieć gdzie regenerują najtaniej, czy warto regenerować oraz co się zazwyczaj psuje w zawieszeniu. Ja chcę się dowiedzieć czy za to że samochód stoi tak nisko i w dodatku koła są przegięte odpowiada np. amor czy poduszka skrętna(wg. mnie to bardziej poduszka). Szukam kogoś kto miał podobna usterkę i wie od czego najlepiej zacząć, żeby nie wydawać zbyt dużo kasy. Oczywiście po zdjęciu belki może się okazać że jest do zrobienia wiele więcej ale interesują mnie podstawy, od czego najpierw spróbować?

Za pochylenie kół nie odpowiadają amory ani poduszki. To skutek zniszczonych gniazd czopów, prawdopodobnie czopy masz tez do wymiany no i zmieliło Ci łożyska i uszczelniacze. Najlepiej i najtaniej z mojego doświadczenia (i wielu klubowiczów) robią to w Antałex-ie. Jechałem do nich 420 km w jedna stronę, naprawa trwała 1,5 godziny i uważam, ze było warto. Nie sugeruj się krótkim czasem naprawy, chłopaki maja wprawę i odpowiedni sprzęt. Jak masz belkę zmaltretowana z wywalonymi gniazdami to nie czekasz aż to na miejscu zregenerują tylko dają Ci dobra, montują resztę i wyjeżdżasz naprawionym autem. Inne warsztaty chcą auto na 1-2 doby i kasuja 2 razy tyle.

[Grzegorz Spek]

Radosław Sroczyński napisał:
No więc przeczytałem ten wątek przez dodaniem tego tematu. Z zamieszczonych tam wypowiedzi można się dowiedzieć gdzie regenerują najtaniej, czy warto regenerować oraz co się zazwyczaj psuje w zawieszeniu. Ja chcę się dowiedzieć czy za to że samochód stoi tak nisko i w dodatku koła są przegięte odpowiada np. amor czy poduszka skrętna(wg. mnie to bardziej poduszka). Szukam kogoś kto miał podobna usterkę i wie od czego najlepiej zacząć, żeby nie wydawać zbyt dużo kasy. Oczywiście po zdjęciu belki może się okazać że jest do zrobienia wiele więcej ale interesują mnie podstawy, od czego najpierw spróbować?

Podstawy?
Belka się zużyła, łożyska się zatarły, zmieliły się, masz jajowate czopy i gniazda łożysk, może masz nawet walnnięty stabilizator w belce. Jak jedziesz po nierównościach wali z tyłu? Jeśli tak - do wymiany poduszki i nie polecam zamienników.

Mi po regeneracji belki auto wstało z 3-4 cm. A koła nie stały strasznie pochylone.

[Radosław Sroczyński]

Podczas jazdy nie stuka nie puka, czyli łożyska i czopy są do wymiany. Tylko zastanawia mnie czy w takim stanie dojadę do Antałex-u, mam 400km. Co się może stać w najgorszym wypadku, jak zbyt długo bedę zwlekał z wymiana ?

[Grzegorz Spek]

Belka przestaanie pracować. Wg mnie powinieneś dojechać spokojnie. Wbrew pozorom ciężko zabić belkę totalnie.

[Piotr Woźniak]

Jechałem ok. 300km do nich z belką, która stanęła niewiadomo jak dawno, a koło było tak pochylone, że poprzedni właściciel zamontował je na "dystansach" ok 7mm z podkładek, żeby nie tarło- dojechałem bez problemu:D

[Grzegorz Spek]

Poza tym, co to jest 400 km...

[Jacek Welz]

Wojciech Siwek napisał:
Najlepiej i najtaniej z mojego doświadczenia (i wielu klubowiczów) robią to w Antałex-ie. Jechałem do nich 420 km w jedna stronę, naprawa trwała 1,5 godziny i uważam, ze było warto. Nie sugeruj się krótkim czasem naprawy, chłopaki maja wprawę i odpowiedni sprzęt. Jak masz belkę zmaltretowana z wywalonymi gniazdami to nie czekasz aż to na miejscu zregenerują tylko dają Ci dobra, montują resztę i wyjeżdżasz naprawionym autem. Inne warsztaty chcą auto na 1-2 doby i kasuja 2 razy tyle.

A mozna wiedziec ile to jest to 2x taniej niz wszedzie indziej? Bo koszt przejechania 800km (w obie strony) to tez jakis pieniadz jest. A jesli cos sie nie uda to na ewentulana reklamacje rowniez trzeba jechac 800km...Przykladowo w Bydgoszczy belke mozna zrobic conajmniej w 3 miejscach, w tym przynajmniej jedno robi u siebie. Po wczesniejszym umowieniu i sprawdzeniu (poniewaz na miejscu to mechanik moze sobie dokladnie obejrzec co jest do zrobienia) jest to normalna naprawa typu rano zostawiam auto, a po poludniu odbieram. Koszt wprost zalezny od tego co trzeba zrobic - nie kazda belka wymaga pelnej regeneracji, wczesniej zauwazony to najczescie wymiana czopa tylko z jednej strony, lozyska z obu. Jak sie jedzie z /-- to juz faktycznie pozamiatac i wymienic wszystko jak leci...

[Wojciech_Siwek]

Jacek  Welz napisał:

A mozna wiedziec ile to jest to 2x taniej niz wszedzie indziej? Bo koszt przejechania 800km (w obie strony) to tez jakis pieniadz jest. A jesli cos sie nie uda to na ewentulana reklamacje rowniez trzeba jechac 800km...Przykladowo w Bydgoszczy belke mozna zrobic conajmniej w 3 miejscach, w tym przynajmniej jedno robi u siebie. Po wczesniejszym umowieniu i sprawdzeniu (poniewaz na miejscu to mechanik moze sobie dokladnie obejrzec co jest do zrobienia) jest to normalna naprawa typu rano zostawiam auto, a po poludniu odbieram. Koszt wprost zalezny od tego co trzeba zrobic - nie kazda belka wymaga pelnej regeneracji, wczesniej zauwazony to najczescie wymiana czopa tylko z jednej strony, lozyska z obu. Jak sie jedzie z /--\ to juz faktycznie pozamiatac i wymienic wszystko jak leci...

Mozna wiedzieć: w mojej okolicy śpiewano mi od 1200 do 1500 zł. I nie napisałem "wszędzie indziej". A poza tym nie miałem zaufania do tych firm. A że akurat w Bydgoszczy 3 zakłady się tym zajmują to jesteś po prostu w lepszym położeniu. Kierowałem się dobra opinią Antałexu i się nie zawiodłem. Koszt przejazdu w obie strony, owszem jakiś był ale i tak wyszło mi taniej. Przy okazji zrobiłem sobie wycieczkę.
P.S.
Koła jeszcze nie były /--\
[/quote]

[Jacek Welz]

Wojciech Siwek napisał:
Mozna wiedzieć: w mojej okolicy śpiewano mi od 1200 do 1500 zł. I nie napisałem "wszędzie indziej". A poza tym nie miałem zaufania do tych firm. A że akurat w Bydgoszczy 3 zakłady się tym zajmują to jesteś po prostu w lepszym położeniu. Kierowałem się dobra opinią Antałexu i się nie zawiodłem. Koszt przejazdu w obie strony, owszem jakiś był ale i tak wyszło mi taniej. Przy okazji zrobiłem sobie wycieczkę.
P.S.
Koła jeszcze nie były /--\

to drogo wolali. U nas w takim najmniej polecanym (w sensie najdrozszym) brali 1200 za kompletna regeneracje, czyli rowniez drogo, w pozostalych dwoch mniej, a przede wszystkim dokladnie sprawdzane jest czy na pewno trzeba cala belke remontowac.
Pisales Antalex i "inne warsztaty". Czyli domyslnie wszystkie inne niz Antalex, szczegolnie ze podajesz ze jechales 400km w jedna strone, ktos postronny czytajac to moze sie zasugerowac ze blizej nie ma zadnego lepszego/tanszego warsztatu.
Ja nie mam nic do Antalexu i rowniez czytalem pozytywne opinie o nim. Ale lista warsztatow na stronach klubowych jest dluga i naprawde mozna znalesc warsztat ktory jest blizej i wykona usluge podobnie jakosciowo i cenowo.

[Radosław Sroczyński]

W takim razie dzięki za pomoc, dam znać jak rozwiązałem problem naprawy swojej belki, może się komuś przyda.
Pozdrawiam Radek.

[Bartłomiej Ratajczak]

naszczescie nie mam jeszcze tego problemu ale mam pytanie armotyzatory przednie były od Peugota ? bo ja takie mam^^

[Marcin Ilcewicz]

nie były, ktoś założył bo pasowały

Bartłomiej Ratajczak napisał:
mam pytanie armotyzatory przednie były od Peugota ? bo ja takie mam^^

McPersony w zxie i pugu 405, 306, 205, 309, 206 są takie same więc to nie robi zadnej różnicy, amorek jest ten sam

[Mateusz Kita]

Witam!!! W ostatnim czasie Furiat przeszedl regeneracje belki. Jednak jest ''maly'' problem, otoz z prawej strony nadal musi byc zalozony dystans, poniewaz odleglosc kola od nadkola jest niewielka i gdyby go nie bylo, wystepowaloby tarcie. W czym moze tkwic problem? Czy belka jest krzywa, czy co?? Dzieki z gory za pomoc. Pozdrawiam

[zbigniew nowak]

Sprawdzić ET felg, przełożyć z jednej strony na drugą koła.

[darek radomski]

witam mam pytanie w mojej cytrynce tylne prawe kolo chowa sie do srodka i nie wiem czy sie je da uratowac slyszlem ze mozna wymienic lozyska w belce i czop i zwiazku z tym mam pytanie czy to pomoze pozdrawiam

Szczerze mówiąc zadaj pytanie fachowcom na stronie. Bo możesz wywalić kasę a nie potrzebnie!
Sprawdź wszystkich pod hasłem naprawa belki ,lub wymiana ...
możesz mieć też uszkodzony amor razem z poduszką ale to mało prawdopodobne.
pozdrawiam

[Marcin Ilcewicz]

belka do regeneracji

[marcinzx]

Witam klubowiczów . Jestem posiadaczem zx 1.6i z 1992r. ,trzy tygodnie temu wymieniłem tylną belkę skrętną w zx , ponieważ prawe koło obcierało mi o nadkole przy skręcaniu.Po wymianie niewiele się zmieniło nadal obciera , ręce opadły bo beleczka to koszt 800 zł . firma A...... zarzeka ze belka regenerowana 100% sprawna . Jest opcia ,ze to np; wina poduszek metalowo-gumowych albo amortyzatorów . Proszę o rady i sugestie.Z góry wielkie dzięki i pozdrawiam .

[Przemek Kamiński]

Wracaj do firmy, która ci to robiła, to na 100% ich wina, najprawdopodobniej coś źle złożyli albo założyli.

[Krzysztof Trepka]

Może i belke zregnerowali ale jak są fachowcami to powinni powiadomić o stanie poduszek zawieszenia bo to podstawa... Podpisuje sie pod Przemkiem, napewno źle założyli.

[marcinzx]

Wielkie dzięki za szybką odpowiedz. Dali mi dwa lata gwaranci  to chyba do czegoś zobowiązuje .niestety to 200 km drogi ,ale zależy mi na tym aucie, wiec będę musiał  się zgłosić do nich z tęgą ripostą . Po powrocie od nich opiszę co "nie grało" .



Jeszcze nie odwiedziłem mechanika ,ani nie reklamowałem belki bo gdy zmieniłem opony na zimowe (z 195/50 15" na 185/55 15") nie słyszałem żadnych niepokojących pisków . Także obejrzałem poduszki metalowo gumowe mocujące belkę i nie wyglądają za ciekawie myślę , ze to one są przyczyną całego zamieszania , lecz jestem laikiem ,a to tylko moje przypuszczenia . Mam zamiar je zmienić ale chyba na wiosnę.