Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Zapalanie HDI  (Przeczytany 8976 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Waldek Osiński

  • Nowy Użytkownik
  • Wiadomości: 3
  • Skąd: Skłudzewo
  • Posiadany samochód: XP 2.0 hdi r.2000
  • Miejscowość: Skłudzewo
Zapalanie HDI
« dnia: Styczeń 05, 2009, 19:56:44 »
Witam.
Po sześciu miesiącach ujezdżania Pikusia nadszedł ten dzień, i rano niespodzianka: kręci, ale rzucił palenie. Temperatura na wyświetlaczu -18. Wczoraj wieczorem około 22.20 było -14, i zapalił na dotyk. Wszystkie świece żarowe do wymiany. Chyba nie padły cztery na raz? Niesamowite te 2.0 HDI. Pozdrawiam wszystkich i życzę żeby nie nikt nie miał takich przygód.

Offline Janusz Twarowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 99
  • Skąd: Olsztyn
  • Posiadany samochód: Picasso 2,0 HDI 2004
  • Miejscowość: Olsztyn
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 05, 2009, 20:19:48 »
Dzisaj na wyświetlaczu miałem -25 i  musiałem skorzystać z pomocy prostownika ale Pikuś zapalił ale po ruszeniu niestety zrobił psikusa i stanął. Całe szczęście że koło domu. Poszła w ruch farelka i trochę benzyny do paliwa i teraz jest już jest ok. Było słychać jak pracuje pompa w zbiorniku i w związku tym mam pytanie: Czy może ktoś wie czy właśnie ta pompa ma zabezpieczenie przed spaleniem, bo jak się domyślam jest to pompa o napędzie elektrycznym? W każdym razie życzę aby wszystkim Pikusie nie robiły takich niemiłych niespodzianek choć w moim przypadku była to ewidentna wina paliwa i o dziwo tankowałem ultimate na BP.

Offline Tomek Morawski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 140
  • Skąd: Olsztyn
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2.0 hdi 2002
  • Miejscowość: Olsztyn
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 05, 2009, 23:24:40 »
słuchałem w radiu dziś ze paliwko mieli na wszystkich stacjach do -20 (lub mniej często) więc efekty były widoczne...

Moja Cytrynka zapaliła, trochę sie pomeczył i poszło. trochę to jakaś minuta na rozruszniku, pojechałem bez problemu. Dziś dolałem dodatek do paliwa jak posłuchałem jakie paliwo sprzedają zimowe.

Offline Krzysztof Warczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 53
  • Skąd: Kwidzyn
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0HDI
  • Miejscowość: Kwidzyn
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 05, 2009, 23:46:45 »
Witam

Ja tankuje zawsze na LOTOS i paliwo Diesel Dynamite i dzisiaj rano było -21 stopni i odpalił od "kopa", zaznaczam że profilaktycznie podgrzałem świece 3 razy.

PS. Na BP się kiedyś zraziłem.


pzdr
________________________________
CITROEN XSARA PICASSO 2.0HDi
FIAT CC 700 (żony)
SUZUKI GSX-R 1000 K6

Offline Tomek Morawski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 140
  • Skąd: Olsztyn
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2.0 hdi 2002
  • Miejscowość: Olsztyn
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 05, 2009, 23:52:36 »
Jeśli bedzie kiepskie paliwo to podgrzewanie świec kilka razy i tak nie pomoże.
A co do Lotosa to też nie mam zastrzeżeń. Tankowałem u nich kilka lat LPG teraz Diesel i jest OK.

Offline Krzysztof Hilgartner

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: Zawiercie
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2,0
  • Miejscowość: Zawiercie
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 06, 2009, 06:44:14 »
Wczoraj było -7 i odpalił za 3 razem. Dzisiaj jest -14 i również odpalił za 3 chociaż stał w garażu. Aż się boję co będzie po 8 godzinach pracy przy tej temperaturze. Paliwo raczej mam ok bo i środek zimowy dodałem. W trakcie jazdy nie ma zastrzeżeń. Akumulator chyba też jest ok. Więc co rozrusznik czy może świece. A może jednak co innego. Pod koniec stycznia jadę na ferie aż się boje pomyśleć jak będzie stała na dworze przez tydzień.

Offline piotr walczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 17
  • Skąd: przemków
  • Posiadany samochód: citroen xsara picasso 2.0 HDI 2004r.
  • Miejscowość: przemków
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 06, 2009, 07:20:47 »
Witam ,mi też palił dośc ciężko 2.0 hdi ,i już przy -4 na dwa razy palił ,ale w sobote po usłyszeniu o nadchodzących mrozach udałem się do elektryka na przegląd akumul. i dolał tylko wody i wszystko posprawdzał i wczoraj wieczorem około 19.00 było u mnie -15 i za pierwszym razem zagadał ,dzisiaj jest chyba więcej na minusie ,ale jestem dobrej myśli chociaż dygam po paliwo pod częstochową brałem a nie u siebie i może byc zonk. Ale jak odpale to jade na swoją stacje i jeszcze specyfiku jakiegoś dodam ,pozdrawiam.

Offline Grzegorz Wika

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 12
  • Skąd: Bydgoszcz
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2,0 HDI 2001 r.
  • Zainteresowania: CapsLock
  • Miejscowość: Bydgoszcz
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 06, 2009, 08:06:10 »
Witam!
Dzisiaj było -20, Pikuś pomimo prób niestety nie dał rady. Zamarzło paliwko bo kręcił ale nie odpalił. Przy -16 odpalił za 3-m razem. Ropkę leję na shellu więc jakość paliwa powinna być ok. Zastanawiam się nad dolaniem ulepszacza. Mam nadzieję, że to pomoże, a jak nie, to pewnie przyjdzie niedługo odwilż.
Pozdrawiam wszystkich zamarzniętych hehe i tych co odpalili oczywiście też.

Offline Jarosław Rogala

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 35
  • Posiadany samochód: C3 Picasso 1,6HDi, Fiat Doblo Maxi
  • Zainteresowania: elektronika
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 06, 2009, 11:48:25 »
Z tymi świecami miałem podobnie rok temu z tym , że u mnie padły 3 szt i to te które można było bez problemu wymienić samemu bez rozbierania połowy silnika.
U mnie żona odpaliła, bo tak to bym miał rano zaprawę :D. Co prawda stoi w garażu nie ogrzewanym ale zawsze to trochę cieplej, a na termometrze wyświetlało na zewnątrz -24C, więc trochę chłodno.
Było, Xsara Picasso, Berlingo, C4...

Offline Tomasz Dydymski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 14
  • Skąd: Środa Wlkp
  • Posiadany samochód: XSARA PICASSO 2.0 HDI
  • Miejscowość: Środa Wlkp
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 06, 2009, 11:51:53 »
Witam!
Mnie również mój Pikuś dziś zawiódł, przy temp -20, zapalił na dotyk, jak zawsze zresztą lecz po przejechaniu ok 4 km niestety silnik odmówił posłuszeństwa, zgasł i już nie dawał oznak życia :( ściągnęłem go do mechanika i mam nadzieje że w najbliżych dniach dowiem sie co go boli! Pozdrawiam Wszystkich którym Pikusie nie sprawiły kłopotów jak i tych których dosięgły ostre mrozy i kłopoty z uruchomieniem swoich pociech
Tomi

Offline Tomasz Dydymski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 14
  • Skąd: Środa Wlkp
  • Posiadany samochód: XSARA PICASSO 2.0 HDI
  • Miejscowość: Środa Wlkp
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 06, 2009, 14:19:12 »
Sprawa wyjaśniona, w tym przypadku zamarzło paliwko :(
Ku przestrodze innym uzytkownikom, radzę nie zapmnieć o uszlachetniaczu do paliwka, bądź tankowania wyłącznie na sprawdzonych stacjach.
Pozdrawiam i życzę wszystkim bezproblemowego odpalania swoich pikusiów :P
Tomi

Offline Robert Kaźmierczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 24
  • Skąd: Września
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2.0 HDI 2000r
  • Miejscowość: Września
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 06, 2009, 16:12:11 »
Witam. Ja też miałem dzisiaj małe kłopoty z moim pikusiem. 6:20, -18C rano odpalam samochód po 2-krotnym grzaniu świec, odpala z małym trudem i niestety po 2-3 minutach gaśnie. Nie poddaję się, odpalam jeszcze raz i po ok minucie gaśnie po raz drugi, potem jeszcze tak dwa razy aż niestety już nie odpalił. Przyczyną był zapchany parafiną filtr paliwa (paliwo shell). Po wymianie filtra i odpowietrzeniu układu pikuś odpalił. Zobaczymy co będzie po  dzisiejszej nocy.

Offline Dariusz Kosowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 123
  • Skąd: Dobiegniew
  • Posiadany samochód: C4 GRAND PICASSO 1,8 2007 rok
  • Miejscowość: Dobiegniew
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 06, 2009, 17:29:26 »
Witam.
A jaki to ulepszacz można dolać do paliwa - ropy.
Czy jest coś dedykowanego do naszych aut, czy można obojętnie który zastosować?
Pozdrawiam.
Dariusz Kosowski.

do 05.2007 Daewoo Matiz Life (2000)
od 06.2007 do 26.03.2012 Xsara Picasso 2,0 HDI (2000)
od 03.2013 C4 GRAND PICASSO 1,8 benzyna 2007 r

Offline Paweł Ubysz

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 061
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1,6HDi 2008
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 06, 2009, 17:32:29 »
Ja kupiłem taki na Shellu , i chyba u mnie działa;-) Wybrałem ten Shellowski bo w półlitrowej butelce a i tak mi starczy na dwie zimy, mam nadzieję.

Offline edmund dutkiewicz

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 68
  • Skąd: żnin
  • Posiadany samochód: picasso hdi
  • Miejscowość: żnin
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 06, 2009, 18:10:26 »
witam, moj pikus zapalil bez kłopotu ale w garazu (-7*),własnie ide go wyprowadzic na dwór i zobacze co zrobi rano.paliwo mam ze szela v-power.bo wiadomo nie zawsze auto stoi w garazu.robie mu egzamin.pozdrawiam z mroznego -18* żnina

Offline Janusz Twarowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 99
  • Skąd: Olsztyn
  • Posiadany samochód: Picasso 2,0 HDI 2004
  • Miejscowość: Olsztyn
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 06, 2009, 19:22:26 »
Kiedy przedwczoraj Pikuś nie chciał jechać, mimo że przy -20 odpalił pod prostownikiem ale po ok 15 minutach był finisz, dolałem benzyny do zbiornika. Jeżdże dieslami od kilkunastu lat i to chyba jest najskuteczniejsza metoda na ON który nie wytrzymuje wymagań temperaturowych.
Pozdrówka

Offline Krzysztof Hilgartner

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: Zawiercie
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2,0
  • Miejscowość: Zawiercie
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 06, 2009, 19:28:05 »
Cytuj

Janusz Twarowski napisał:
Kiedy przedwczoraj Pikuś nie chciał jechać, mimo że przy -20 odpalił pod prostownikiem ale po ok 15 minutach był finisz, dolałem benzyny do zbiornika. Jeżdże dieslami od kilkunastu lat i to chyba jest najskuteczniejsza metoda na ON który nie wytrzymuje wymagań temperaturowych.

Tylko drogi kolego trzeba powiedzieć jeszcze ile mniej więcej dolać tej benzynki bo przecież całego baku się nie wleje. Potem ktoś wleje cały bak i klops.Pozdrówka

Offline Marek Walczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 71
  • Skąd: Świętoszów
  • Posiadany samochód: xsara picasso Exclusive 2.0 HDi 2002r
  • Miejscowość: Świętoszów
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 06, 2009, 19:56:09 »
Witam Darku jeżeli chodz o uszlachetniacze polecam STP jest to firma która jest wyspecjalizowana w tym temacie równiez preparaty do czyszczenia wtrysków itd.Parafina wytrąciła się po tankowaniach na orlenie,lotosie,bp shellu.Ja od lat tankuje w Norweskiej sieci STATOIL.Przedwczoraj-19,wczoraj-20 odpala za pierwszym razem auto stoi pod chmurką(oczywiście przy sprawnym aku i ukł.elektrycznym)Proponuje  wyjeździć paliwko nie przekraczając rezerwy,zalać norwega.
Voli

Offline Robert Kaźmierczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 24
  • Skąd: Września
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 2.0 HDI 2000r
  • Miejscowość: Września
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 06, 2009, 20:16:30 »
Prosiłbym o podpowiedź ile (bezpiecznie) można dolać benzynki do prawie pełnego baku żeby usprawnić pracę silnika w takie mrozy.

Offline Paweł Ubysz

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 061
  • Posiadany samochód: Xsara Picasso 1,6HDi 2008
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 06, 2009, 20:27:31 »
Cytuj

Robert Kaźmierczak napisał:
Prosiłbym o podpowiedź ile (bezpiecznie) można dolać benzynki do prawie pełnego baku żeby usprawnić pracę silnika w takie mrozy.


Chyba jednak lepszy będzie depresator. Ale co kto lubi - ja słyszałem różne teorie - od 10 do 25% benzyny. A ponieważ żadnej nigdy nie próbowałem więc polecam depresator;-)

Offline Dariusz Kosowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 123
  • Skąd: Dobiegniew
  • Posiadany samochód: C4 GRAND PICASSO 1,8 2007 rok
  • Miejscowość: Dobiegniew
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 06, 2009, 20:32:22 »
A ile dolewać uszlachetniacza do np prawie pełnego baku?
Pozdrawiam.
Dariusz Kosowski.

do 05.2007 Daewoo Matiz Life (2000)
od 06.2007 do 26.03.2012 Xsara Picasso 2,0 HDI (2000)
od 03.2013 C4 GRAND PICASSO 1,8 benzyna 2007 r

Offline Marek Walczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 71
  • Skąd: Świętoszów
  • Posiadany samochód: xsara picasso Exclusive 2.0 HDi 2002r
  • Miejscowość: Świętoszów
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 06, 2009, 20:45:00 »
Witam na każdym preparacie uszlachetniającym jest podana proporcja.
Voli

Offline Marcin Stankowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 434
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 HDI 90 KM
  • Miejscowość: Kraków
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 06, 2009, 20:56:25 »
Cytuj

Marek Walczak napisał:
Witam Darku jeżeli chodz o uszlachetniacze polecam STP jest to firma która jest wyspecjalizowana w tym temacie równiez preparaty do czyszczenia wtrysków itd.Parafina wytrąciła się po tankowaniach na orlenie,lotosie,bp shellu.Ja od lat tankuje w Norweskiej sieci STATOIL.Przedwczoraj-19,wczoraj-20 odpala za pierwszym razem auto stoi pod chmurką(oczywiście przy sprawnym aku i ukł.elektrycznym)Proponuje  wyjeździć paliwko nie przekraczając rezerwy,zalać norwega.

Wiesz mam wrażenie że wszystkie stacje benzynowe bez względu na firmę biorą paliwa z 2 rafinerii Orlen.Lotos-wiem co mówię mamy w Krakowie Olszanicę jest to rzekoma "hurtownia" Orlenu-wystarczy podjechać i zobaczyć kogo auta stoją.A poza tym mam w rodzinie kolesia który jeździł w BP też mi opowiadał z skąd bierze BP paliwa.

Offline Janusz Twarowski

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 99
  • Skąd: Olsztyn
  • Posiadany samochód: Picasso 2,0 HDI 2004
  • Miejscowość: Olsztyn
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 06, 2009, 21:05:15 »
Ja wlałem 4 litry. Można wlać do 10% i nic nie powinno się dziać. W moim przypadku było to bardzo skuteczne i dziś rano, a było na termometrze -19 (nie ma jak to na pólnocy :)) Pikuś palił aż miło.
Pozdrówka

Ps. Oczywiście Krzysztofie masz rację. Sorki za byka.

Offline piotr walczak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 17
  • Skąd: przemków
  • Posiadany samochód: citroen xsara picasso 2.0 HDI 2004r.
  • Miejscowość: przemków
Re: Zapalanie HDI
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 06, 2009, 21:44:57 »
Witam ,jeszcze raz coś wtrące ,jeśli chodzi o ropke to tylko w sprawdzonej stacji ,ja taką mam jest to orlen ,nie żaden shell czy inne ,nie twierdze że shell to lipa ,ale to tylko zależy wyłącznie od ajenta który prowadzi daną stacje,ale do rzeczy,wczoraj przy minus 15 bez problemu odpalił pikuś ,natomiast dzisiaj rano -13 i za drugim razem dosyc ciężko ,pojechałem do pracy i tam po rozmowie z kolegą dowiedziałem się jak odpalic bez stresu . A  więc zrobiłem tak jak on mi powiedział i przy -20 o godz 19.00 w polkowicach (dolnyśląsk) odpalił poprostu jak w lato ,jeszcze rano sprawdze patent. A więc tak ,po zgaśnięciu kontrolki od świec nie odpalac tylko czekac aż cyknie pod maską podobno dopiero wtedy gasną świece ,tak zrobiłem i tak jak napisałem wyżej odpalił bez problemu ,aż byłem w szoku ,pozdrawiam i radze spróbowac ,trzeba troszke słuch wytężyc.