Brak mocy w mojej cytrynce

[Marcelina Psuja]

Witam, jestem tutaj nowa, ale obserwuję forum odkąd zostałam szczęśliwą (?) posiadaczką zx-a.
Mam problem z moją cytryną. Otóż, nie ma przyspieszenia... Ociąga się, nie można jej za bardzo rozpędzić na jedynce ani na dwójce. Najbardziej to odczuwam jak ruszam ze skrzyżowania czy też jak wyprzedzam. Po prostu brak jej mocy. Zastanawiam się, co trzeba wymienić, żeby chociaż była bardziej "zrywna"... Jest to cytryna z '95 r. 1.4i avantage...
Świece?? Oleje?? Filtry??
Panowie, pomóżcie... bo jak się przesiadłam z c5 do zx-a to jakoś nie mogę się przestawić na wolną jazdę

Witamy serdecznie

A jaki silnik był w twojej C5? Może to po prostu szok związany z przesiadką na słabsze auto

Jeżeli coś jest naprawdę nie tak, to powodów może być wiele.. Dobrze by było jakbyś dokładniej opisała w jakich okolicznościach to się dzieje. Czy silnik na drugim biegu się dokręci do 6000 obrotów, czy szarpie .. czy pod górkę ma moc jeszcze przyspieszać..

Zacząłbym od filtrów (paliwa, powietrza) i sprawdził czy pompa paliwa daje odpowiednie ciśnienie.

pozdrawiam

[Marcelina Psuja]

Moja ( a raczej mojego) c5 ma silnik 3.0 i coś koło 200 koni, ale jak jeżdżę od czasu do czasu renault moich rodziców (1,4; 75 KM) to ona zdecydowanie lepiej się prowadzi.
A co do obrotów to się nie przyglądałam, ale żeby "pociągnęła" troszkę to myślę że do 4000-4500 wchodzi... Pod górkę to ledwo ciągnie czasami szarpie, ale to wiem, że muszę wymienić filtr paliwa.

zacznij od wymiany filtra paliwa a potem powietrza .. może czegoś jej brakować stąd spadek mocy

[Marcelina Psuja]

A to przy okazji się jeszcze zapytam...

Jaki mam kupić olej?? Bo wiem, że poprzedni właściciel wymieniał w marcu ale nie wiem na jaki a jak już przy silniku zacznę grzebać to i to warto wymienić... I czy świece też warto??

[lukasz sucharski]

Hmm, mam ten sam problem nie wiem jaki to może być olej. Kupiłem go w lutym i nie mam pojęcia co do niego lali. Też jestem "szczęśliwym" posiadaczem zx 1.4

[Marcin Ilcewicz]

dedykowany i zalany fabrycznie był TOTAL
ale nie należy do najtańszych więc można uderzyć w tańszą markę. w warsztacie z wymianą coś doradzą. ja do poprzedniego ZXa i początkowo do obecnego lałem MOBIL 10w40, półsyntetyk i nie narzekałem, silnik podejrzewam, że też nie


Marcelina, witamy i miło jest nam niezmiernie, że pojawiła się kolejna dziewczynka na forum

szczęśliwą (?) posiadaczką zx-a.

wątpisz w to ? kolejne kilometry uświadomią Cię, że to dobry wybór
heh no i świetny podpis pozdrawiam

[Marcelina Psuja]

No zaczynam wątpić... amortyzatory siadają, jest słaby, drzwi pasażera się nie zawsze zamykają... ponadto samoregulator hamulców puszcza i tak do kitu jest. Nie czuje sie bezpiecznie w mojej cytrynie. Dobrze, że mam 2 poduszki powietrzne

[Paweł Malinowski]

Marcelina Psuja napisał:
No zaczynam wątpić... amortyzatory siadają, jest słaby, drzwi pasażera się nie zawsze zamykają... ponadto samoregulator hamulców puszcza i tak do kitu jest. Nie czuje sie bezpiecznie w mojej cytrynie. Dobrze, że mam 2 poduszki powietrzne

Hmm. Widział kto kiedy w Zx-ie 2 poduszki powietrzne    :-) ???Bo ja z chęcią bym zobaczył  :evil:  :evil:

A teraz serio : Wiesz każde starsze auto wymaga pewnego wkładu i napraw. To co piszesz to nie są poważne usterki, ale trochę kaski trzeba. Ważne żebyś znalazła dobrego mechanika, bo większość o cytrynach pojęcia nie ma.

[Marcelina Psuja]

Mechanika mam prywatnego od poduszek również. Na cytrynach się nieźle zna... No i czas najwyższy pogrzebać... ;/