Poprzednim razem wyjąłem tylko termostat, i sprawdziłem w garnku z wodą czy się otwiera i po wystygnięciu się zamyka. Było ok, jak pisałem osłoniłem tekturą i było ok. ale do czasu,potem znowu przestało grzać.kupiłem nowy termostat 45zł. i byłem zdziwiony,bo nowy jest bez dziurki do małego obiegu.po za tym główny otwór też mniejszy o połowę.założyłem nowy term. i jest super!!! teraz wiem że mi auto grzeje! Po przejechaniu 2-3 km. już ma temperaturę! Jeszcze raz dziękuje kolegą za dobre rady. ale z tego wynika że miałem założony nieorginalny termostat!!!