No i dalej jest cos nie tak...
Temperaturę w trasie trzyma od 90 do 100*C, dość stabilną. Bardzo słabo działa ogrzewanie (dobrze grzeje tylko jak dostaje po [color=ff0000]piii[/color] wysokimi obrotami i prędkościami). Po kilkudziesięciu kilometrach nie oszczędzając go chłodnica i węże były chłodne, a temperatura nie była wyższa niż normalnie.
Już zgłupieć idzie... Czyżby przez to, że dość długo stał (mozliwe, ze od zimy) jakieś gluty są w układzie i przytyka go?
Uprzedzając:
- chłodnica (chyba)nowa
- nagrzewnica wyczyszczona, przepłukana
- pali od strzała, obroty trzyma pięknie, kopa ma (150 z palcem w d... leci), czyli kompresję trzyma...
- na 99% nie jest zapowietrzony
A, i jeszcze jedno pytanko- przy odpowietrzaniu na termostacie płyn powinien sam płynąć, nie? A nie płynął, dopiero trzeba mu było "pomóc"...