Tego dnia bytła dość niska temperatura, czy możliwe jest aby rozrząd przerzucił lub zerwało klina na wałku (raczej to drugie wątpliwe). Autko jest z 1995 roku, 98.000 km przebiegu - jazda praktycznie tylko po mieście. Jak do tej pory nigdy nie było z nim żadnych problemów bez względu na mrozy itp.
Zdjąłem pokrywę zaworów, pasek na miejscu, napięty i nie widać żadnych drastycznych zmian.Jest jeszcze jedno, a mianowicie: w momencie włączenia rozrusznika wrysk daje paliwo jak na pełnym gazie. Odłączyłem wtrysk i próbuje łapać na wolne obroty, ale nadal wyrzuca górą.