W takim razie i ja się podłacze pod temat.
Na wstępie chce zaznaczyć, że w trakcie jazdy moim wielorybem na LPG nie czuć jakichkolwiek zmian w pracy silnika, od obrotów jałowych po 5-6 tys.
Problem pojawia się dopiero kiedy zaświeci się rezerwa od instalacji LPG.
Po przełączeniu na matczyne paliwo zaczynają się dziać dziwne rzeczy z silnikiem. Silnik w pozycji biegów D lub P zaczyna niepokojąco pracować. Obroty silnika skaczą od około 300-900 rpm. Po przegazowaniu auta na chile jest spokój, lecz po chwili problem wraca. Wystarczy mu delikatnie wcisnąć pedał gazu aż obroty wejdą nwet na 1000 rpm i juz nic się nie dzieje, wszystko wraca do normy.
Zdarzyło się też pewnego dnia, że autko przy takich wahaniach obrotów zgasło. Nie jeżdzę zbyt często na benzynie dlatego ciężko mi stwierdzić kiedy to się zaczęło.
Świece zostały zmienione przy zakładaniu LPG ( jakieś 2 miesiące temu ) z EQUIEM na NGK.
Dodam jeszcze, że akumulator został odłączony jakiś miesiąc temu na jakieś 30-40 minut.
Może ktoś, coś poradzi na to ?