[MK I] Przednie zawieszenie a leżący policjant

[Dominik Kozłowski]

Witam kolegów.
Mój wieloryb ma taką  dolegliwość. Przy zjeździe z garbu słychać z prawego przodu mocne łupnięcie, jakby koło bezwładnie spadło. Podczas normalnej jazdy wszystko jest ok. Naciskając  na prawy narożnik auta ładnie amortyzuje i nic nie słychać. Jakieś sugestie?

[Robert Pająk]

To Kolego chyba nie dolegliwość tylko taka uroda fizyczna Wielorybów. Było gdzieś na forum poruszane już. U mnie też czasami tak jest a to raz z przodu, a czasem z tyłu. Na dużych nierównościach potrafi być cisza a czasem na niewielkich w najmniej oczekiwanym momencie łupnie i to porządnie. Podobno w późniejszych modelach albo bodajże w MKIII zostało to w jakiś sposób wyeliminowane. Sprawdzaj tylko od czasu do czasu stan zawieszenia i przyzwyczaj się.

[pawel sabala]

witam


- potwierdzam
- poczytaj forum to raz
- a dwa - powoli - powoli zostawiaj za sobą te garby i gotowe.



pawson

[Dominik Kozłowski]

Rozumiem że niczym poważnym to nie grozi? A dlaczego tylko prawa strona? W zwykłym zawieszeniu powiedział bym że to zepsuty amortyzator i sprężyna chce się na siłę uwolnić, a w tym przypadku? Jakaś przyczyna musi być jeżeli występuje tylko z jednej strony.

[Grzegorz Sługocki]

Witam dodam,że mam to samo łupnięcie i raczej obustronnie to słychać z przodu szczególnie.Dominik weź jeszcze sprawdź dokładnie czy nie wjeżdzałeś na tego garba pod kątem albo na skręconych kołach bo to też robi dużą róźnice.A tak odbiegając od cytrynek to ojciec ma salonową KIA Picanto z 2005 roku przejechane 18tys km mało jeździ więc mu taki styka i przejeżdzając przez te garby tak słychać jakby się walnęło miską olejową o tego garba normalnie szok.Więc nie tylko nasze cytrynki mają tę dolegliwość.

[Krzysztof Szanecki]

Wszystko zależy od prędkości z jaką przejeżdżasz, wysokości i długości progu spowalniającego. Mnie się zdarza, że jak przejeżdżam ok 20km/h - to łupnie... a jak bardziej przygazuje, to nawet nie zauważę, że był próg, tylko delikatny garb.

Ale czasami jest taki, że nie radzę próbować szybciej jechać... już widziałem jak ktoś przedni zderzak zgubił. :|

[Dominik Kozłowski]

Dzięki za zainteresowanie. Nigdy nie patrze na licznik z jaką prędkością pokonuję garby. Ale jest to prędkość dostosowana do warunków jazdy :-) W końcu jest to moje auto a nie służbowe i należy o nie dbać. Przejechane  już 230tyś tak więc tym bardziej nie szarżuję.

[Paweł Krawczyński]

To jest chyba "zaleta" większości cpiątek u mnie też mam taki objaw stuknięcia  , ale jak pokonuje ten garb wolno naprawdę wolno to nic nie słuchać ....  dziwne ale prawdziwe ...